Już w sobotę 30 grudnia rozpocznie się rywalizacja w Tour de Ski. Zmagania we Włoszech i Szwajcarii będą składały się z siedmiu etapów, a pierwszym z nich będzie sprint stylem dowolnym w Toblach. W cyklu weźmie udział łącznie pięcioro reprezentantów Polski. Zabraknie z kolei wielkich gwiazd biegów narciarskich. Gdzie obejrzeń transmisje z Tour de Ski? Transmisje TV, stream online.
Siedem etapów, wymagająca wspinaczka na koniec
Tour de Ski na przestrzeni lat stało się bardzo prestiżowym elementem rywalizacji w biegach narciarskich. W tym roku cykl będzie miał jeszcze większe znaczenie dla zawodników, bowiem jest najważniejszą imprezą sezonu. Zmagania rozpoczną się w sobotę 30 grudnia w Toblach, gdzie odbędą się łącznie trzy etapy. Później zawodników czeka wizyta w Davos (dwa etapy) i powrót do Włoch, a konkretnie do Val di Fiemme. Właśnie tam, w niedzielę 7 stycznia, odbędzie się decydująca i niezwykle emocjonująca wspinaczka pod Alpe Cermis.
Program Tour de Ski w sezonie 2023/24:
Wielcy nieobecni podczas Tour de Ski, pięcioro Polaków w stawce
W tegorocznych zmaganiach zabraknie kilkoro zawodników, którzy z pewnością odegraliby kluczowe role. Najwięcej powodów do smutku mają Norwegowie. W rywalizacji nie weźmie udziału Tiril Udnes Weng, czyli trzecia zawodniczka cyklu w poprzednim sezonie. Zdobywczyni Kryształowej Kuli w dalszym ciągu odczuwa skutki koronawirusa, z którym walczyła pod koniec przygotować do sezonu. Norweżka nie zaprezentowała się jeszcze w tym sezonie na trasach Pucharu Świata. W czwartek 28 grudnia szokującą informację o wycofaniu się przekazał również Johannes Hoesflot Klaebo, który miał walczyć o trzeci triumf w TdS z rzędu. Plany pokrzyżowała mu jednak choroba, która zmusiła go do podjęcia tej trudnej decyzji. Grono nieobecnych Norwegów uzupełnia Simen Hegstad Krueger, czyli drugi zawodnik poprzedniej edycji cyklu. Z walki w najważniejszej imprezy sezonu wypadł również faworyt kibiców z Finlandii, Iivo Niskanen. Również w przypadku zdobywcy trzeciego miejsca w sezonie 2021/22 wygrała choroba.
Rywalizację w Tour de Ski rozpocznie z kolei pięcioro reprezentantów Polski. W stawce pań zaprezentują się Izabela Marcisz i Weronika Kaleta, która ma wziąć udział w etapach rozgrywanych w Toblach i Davos. Wśród panów zobaczymy z kolei Macieja Staręgę, Kamila Burego i Dominika Burego. Ostatni z wymienionych zawodników zaprezentował się z bardzo dobrej strony w poprzedniej edycji, którą ukończył na 23. lokacie, zajmując znakomite 11. miejsce w finałowej wspinaczce pod Alpe Cermis. Biorąc jednak pod uwagę występy Burego w ostatnich tygodniach, o powtórzenie takiego rezultatu może być niezwykle ciężko.
Najwięksi faworyci Tour de Ski
Nie sposób nie wspomnieć o największych faworytach do końcowego triumfu w nadchodzącym Tour de Ski. Wśród pań można w tym gronie umieścić liderkę klasyfikacji generalnej PŚ Jessie Diggins. Amerykankę z pewnością będzie wspierać rodaczka Rosie Brennan, która również nie jest bez szans na dobry rezultat. Groźne mogą być również Szwedki z Ebbą Andersson i Fridą Karlsson na czele, tyle że pierwsza w ostatnich dniach mierzyła się z chorobą, a druga z próbą odbudowania dobrej dyspozycji. Do walki o miejsca na podium mogą się również włączyć Emma Ribom i Moa Ilar, ale też Niemka Victoria Carl czy Norweżki Lotta Udnes Weng oraz Heidi Weng.
U panów, po wycofaniu Klaebo i Kruegera, sytuacja zrobiła się bardzo otwarta. Nie zmienia to jednak faktu, że prym powinni wieść reprezentanci Norwegii. Przede wszystkim Harald Oestber Amundsen Paal Golberg i Erik Valnes. Największe szanse na wywalczenie miejsca na podium spoza Norwegii powinni mieć z kolei Szwed Calle Halfvarsson, Brytyjczyk Andrew Musgrave czy Czech Michal Novak.
Nitka ze składami poszczególnych reprezentacji na Tour de Ski ❄️ ⬇️#xcski #fiscrosscountry #wintersport #tourdeski
— Seweryn Czernek (@s_czernek) December 20, 2023
Tour de Ski 2023/24. Gdzie oglądać zawody?
Rywalizacja w Tour de Ski odbędzie się w dniach 30 grudnia - 7 stycznia na trasach w Toblach, Davos i Val di Fiemme. Transmisje zawodów będą dostępne na kanałach Eurosport 1, Eurosport 2 oraz METRO TV.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz