Dzisiejszy jubilat Piotr Żyła, był zadowolony po konkursie indywidualnym. W ostatnim skoku udało mu się poprawić błędy, które popełniał od początku tego weekendu w Zakopanem.
?php>?php>
?php>
fot. Anna Felska?php>
?php>
Zmęczenie Żyły i skrzynka papryki ?php>
Piotr Żyła skończył dziś 35 lat i właśnie szykuje się na swoje trzecie igrzyska olimpijskie. - Nie spodziewałem się, że tyle ludzi przyjdzie na moje urodziny, moją prawie osiemnastkę - śmiał się po zawodach. Mógł być jednak zadowolony tylko po swoim drugim skoku na 131,5 m, ponieważ udało mu się poprawić błędy. - Ostatni skok był lepszy, jestem zadowolony, że chociaż ostatnim skokiem udało się to jakoś pozytywnie zakończyć. Rezerwy jeszcze są - mówił. Dodał również, że wie, że oba skoki powinny być takie, jak ten ostatni. - Byłem trochę zmęczony po turnieju, wczoraj to czułem. Dzisiaj podszedłem do zawodów inaczej. Wczoraj po prostu źle skakałem - wyjaśnił.
?php>Wiślanin z optymizmem patrzy w przyszłość. - Ta forma idzie pomału. Miałem duże problemy po Bischofshofen na tym treningu w środę. I tak się dobrze pozbierałem - przyznał.
?php>W prezencie po konkursie Piotrek otrzymał skrzynkę papryki. - Ojej, ale będę latał - śmiał się Żyła.
?php>Z Zakopanego dla Sportsinwinter.pl ?php>
Anna Felska
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz