?php>
Jutro pierwsza konkurencja indywidualna MŚ w biathlonie w Oberhofie. Na starcie stanie 96 pań. Wśród nich nie braknie Polek. Na starcie zameldują się cztery nasze zawodniczki - Kamila Żuk, Joanna Jakieła, Natalia Sidorowicz i Anna Mąka.?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
Kiedy spodziewać się faworytek?php>
Liderka tej konkurencji w PŚ - Niemka Denise Herrmann-Wick - startuje z nr 24. Wcześniej z nr 11 zobaczymy Niemkę Julię Simon - prowadzącą w PŚ. Nr 8 ma wiceliderka sprintu Elvira Oeberg. Znana i lubiana Włoszka Dorothea Wierer - trzecia w sprincie Dorothea Wierer. Mistrzyni olimpijska - Marthe Olsbu Roeiseland - ma nr 30. Nie zobaczymy niestety obrończyni tytułu MŚ - Norweżki Tiril Eckhoff - która ma poważne problemy zdrowotne.
?php>Kiedy zobaczymy Polki?php>
Polki do faworytek nie należą, ale na pewno będą chciały powalczyć o dobry wynik. Przypomnijmy, że zajęcie miejsca w pierwszej "60" daje prawo startu w biegu pościgowym. Kamila Żuk wystartuje z nr 4, Joanna Jakieła - z 46, Natalia Sidorowicz z 83, a Anna Mąka z nr 88.
?php>Trochę historii?php>
Sprint kobiet zadebiutował na MŚ w 1984 w Chamonix. Pierwszą mistrzynią świata została reprezentantka ZSRS Wenera Czernyszowa. Żadna zawodniczka nie ma w dorobku trzech tytułów mistrzyni. Po dwa złota w dorobku mają wspomniana Tiril Eckhoff, a także Rosjanka Olga Romasko, Niemka Magdalena Neuner, Norweżka Liv Grete Poirée (Skelbreid), Niemka Kati Wilhelm i Norweżka Anne Elvebakk. Jest też Polki akcent - w 2015 w Kontiolahti wicemistrzynią w sprincie została Weronika Nowakowska.
?php>?php>źródło: artykuł własny
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz