Zamknij

Legendy polskich skoków: Bronisław Czech

21:08, 30.12.2015 Mateusz Król Aktualizacja: 23:50, 04.01.2016
Skomentuj

Fot. muzeumtatrzanskie.com.pl Fot. muzeumtatrzanskie.com.pl

Bronisław Czech to pierwszy polski narciarz, który należał do światowej czołówki. Trenował biegi i skoki narciarskie, jak również jazdę na nartach i slalom. Jest niewątpliwie jedną z najpiękniejszych postaci w dziejach polskich nart.

Bronisław Czech urodził się 25 lipca 1908 r w Zakopanem. Był synem Józefa (mechanika kotłowego i palacza w Wodoleczniczym Zakładzie, który należał do doktora Andrzeja Chramca) oraz Stanisławy z Namysłowskich (hafciarki, wyróżniającej się talentem artystycznym), którzy osiedlili się w Zakopanem w 1884. Miał troje rodzeństwa: brata Władysława, również narciarza i taternika (1905-1973), oraz siostry - starszą Stanisławę (1903-1993) i młodszą Janinę (1916-2005), obie były malarkami na szkle, narciarkami i taterniczkami. Najpierw rodzina mieszkała w małym domu pod adresem Chramcówki 2, później przy dawnym Rynku pod numerem 5.

Czech po raz pierwszy zaczął jeździć na nartach mając 8 lat. Narty wśród dzieci były bardzo popularne. Nie były to jednak prawdziwe narty, bowiem większości rodzin nie było na takie stać. Dzieci więc posługiwały się nartami zrobionymi domowymi metodami. Tak samo i Bronisław. Narty produkowano ze starych beczek lub wygładzonych sztachet. Wiązania natomiast wykonywano z kaloszy. Jak widać początki jazdy na nartach u Bronka były bardzo trudne, z biegiem czasu u niego pojawiły się prawdziwe narty. Otrzymała je Stanisława - siostra Czecha . - Nieraz - wspomina pani Stanisława - narty znikały w akurat wtedy, gdy były mi najbardziej potrzebne. Znikały, dodajmy, razem z Bronkiem, a później jak zaczarowane, wracały na swoje poprzednie miejsce w komórce.

W 1918 r. Bronisław Czech rozpoczął naukę w gimnazjum. Nauka w tej szkole była płatna, więc po 2 latach był zmuszony porzucić naukę. W pierwszych zawodach narciarskich wystąpił, kiedy miał 12 lat i były to biegi. Dzięki tej wygranej mógł rozpocząć naukę w szkole przemysłu drzewnego w Zakopanem, gdzie popularyzowano skoki. Pierwsze poważne zawody w których wystąpił Bronisław miały miejsce w 1927 r. Były to zawody o mistrzostwo Zakopanego. Zostały rozegrane biegi narciarskie oraz konkurs skoków narciarskich. Bronisław wziął udział w obu dyscyplinach. W biegach narciarskich wywalczył 3 miejsce, a w konkursie skoków 6 pozycję. W ogólnej klasyfikacji Mistrzostw Zakopanego uplasował się na 3 lokacie i było to wielkie zaskoczenie dla wszystkich. O Bronku jak dotąd prawie nikt nie słyszał, nie trudno się wiec dziwić, że jego znakomity występ był sporą niespodzianką. W niedługim czasie po Mistrzostwach Zakopanego Bronisław został wydelegowany na swoje pierwsze międzynarodowe zawody do Czech. Startował tam w konkurencjach biegów narciarskich oraz skoków. - Bronka Czecha pamiętam - wspomina jego młodszy kolega Roman Serafin z Zakopanego - dokładnie od 1925 roku, kiedy to już bardzo często chodziłem do Doliny Jaworzynki, gdzie znajdowała się pierwsza prawdziwa skocznia w Zakopanem. Siedemnastoletni wówczas Bronek uchodził za dobrego narciarza i skakał jak na owe czasy wspaniale. Od wielu innych ćwiczących tu zawodników różnił się przede wszystkim ładnym stylem...W tamtych czasach nie słyszało się jeszcze o jakimkolwiek teoretyczno-naukowym traktowaniu tego zagadnienia. Każdy skakał, jak chciał i umiał. Dobry skok był uwarunkowany jak najszybszymi obrotami rąk. Bronek już wówczas skakał trochę inaczej: robił umiejętny wyrzut z progu i miał przy tym odwagę położyć się do przodu. Wyglądało to bardzo efektownie, zwłaszcza że nie kręcił się jak wiatrak, a tylko wyciągniętymi do przodu rękami parę razy rozgarniał powietrze, jakby płynął. W powietrzu był lekko załamany w biodrach, silnie wychylony do przodu z lekko podniesioną głową. Narty w locie Bronek utrzymywał w idealnie równej pozycji. Ponadto przykładał wielką wagę do estetyki. Nie tylko, że się pięknie poruszał ale też pięknie i schludnie się ubierał. Na nartach widziałem go zwykle w granatowych, zawsze odprasowanych spodniach i sweterku w podobnym kolorze, z białym kołnierzykiem koszuli wyłożonym na wierzch. Białe rękawiczki i białe wypustki skarpet nad cholewkami uzupełniały strój.

Czech po raz pierwszy wystąpił na Zimowych Igrzyskach w 1928 r. w St.Moritz. Tam w skokach narciarskich zajął 12 miejsce. W 1929 r. wziął udział w Mistrzostwach świata, rozgrywanych w Zakopanem i uplasował się tam na 10 lokacie. W 1932 r. Bronisław Czech ponownie znalazł się w kadrze Polski na Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Lake Placid. Wywalczył tam 10 pozycję. Cztery lata później ponownie wystąpił na Zimowych Igrzyskach  rozgrywanych w Garmisch Partenkirchen. Tam dostąpił honoru prowadzenia polskich narciarzy (jako chorąży polskiej ekipy) podczas ceremonii otwarcia Olimpiady. Wystartował aż w 7 konkurencjach. Ponadto Bronisław był 20- krotnym mistrzem Polski. Należał do grupy tych zawodników, którzy mieli słabą psychikę. W jednych zawodach potrafił wszystkich zadziwić pięknymi i dalekimi skokami, by w następnych skakać bardzo krótko. Winna była temu nie tylko słabsza psychika ale bardzo duże obciążenie fizyczne. Wiadomo, iż Czech startował nie tylko w konkurencji skoków narciarskich. Był jednak profesjonalistą w każdym calu i wzorem do naśladowania dla ówczesnej młodzieży. Ciekawostką jest, iż uzyskał najwyższą klasę pilotażu jako pilot szybowców.

W 1940 r. trafił do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu i otrzymał numer 349. Na kartkach, które wysłał z obozu do członków rodziny często malował ukochane Tatry. Bardzo za nimi tęsknił. Niemieccy żołnierze czynili próby aby zwerbować go do trenowania juniorskiej kadry ale Czech stanowczo odmawiał. Sądzi się, że gdyby przyjął tę propozycję pewnie ocaliłby swoje życie. Podczas pobytu w obozie pracował w muzeum. Zmarł 5 czerwca 1944 roku z wycieńczenia mając zaledwie 36 lat.

W jego rodzinnym domu od 1983 roku działała Izba Pamięci (niestety jest ona zamknięta już od kilkunastu lat). Na Wielkiej Krokwi organizowane są od 1946 roku konkursy o Memoriał Bronisława Czecha i Heleny Marusarzówny (narciarki, która została zamordowana przez hitlerowców).

 

 

Bronisław Czech w locie Fot. archiwum.watra.pl

Fot. Anna Kurowska Mogiła Bronisława Czecha na Pęksowym Brzyzku w Zakopanem Fot. Anna Kurowska

Źródło: informacja własna

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%