Do rozpoczęcia XXIV Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie pozostało już tylko 1,5 miesiąca. Na drodze skoczków narciarskich, którzy i tak mają wystarczająco dużo problemów z powodu kiepskiej formy, niestety stanęły kolejne. Okazało się bowiem, że Chińczycy zablokowali czarterowy lot do stolicy kraju, po Pucharze Świata w Willingen.
?php>?php>
?php>
fot. Melodie Everson?php>
Kolejne problemy?php>
Przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Pekinie rozpoczną się 4 lutego i potrwają do 20 lutego. Niestety, dla wielu ekip, w tym również polskiej, transport do stolicy Chin jest sporym wyzwaniem logistycznym. Problemy napotkali również skoczkowie narciarscy, którzy mieli mieć zapewniony czarterowy lot zaraz po Pucharze Świata w Willingen (29-30 stycznia). Jednak niestety, nie dojdzie on do skutku. Powodem są rygorystyczne przepisy wjazdowe obowiązujące właśnie w tym azjatyckim kraju w związku z koronawirusem
?php>Rozgoryczenia sytuacją nie krył Paweł Witczak, ekspert ds. logistyki w Polskim Związku Narciarskim, w rozmowie z Michałem Chmielewskim z TVP Sport. - Zostaliśmy wszyscy na lodzie. Dlaczego? Bo strona chińska nie wpuszcza w tej chwili żadnych samolotów z zagranicy i każdy lot, w tym wożące akredytowanych na igrzyska, należy dokładnie zgłosić, umotywować itd. Akceptację, żeby polecieć do Pekinu z olimpijczykami, otrzymała wąska grupa kilku linii. Okazało się, że ta wynajęta przez FIS nie otrzymała zgody na przekroczenie granicy. Tylko dlaczego dopiero teraz? - zapytał.
?php>?php>
Do Pekinu przez Mediolan??php>
W zaistniałej sytuacji Polski Związek Narciarski zmuszony został do rozpoczęcia poszukiwań innego potencjalnego miejsca wylotu dla polskich skoczków. Według wstępnych planów wylot miałby nastąpić 31. stycznia z lotniska w Mediolanie. Z kolei powrót do Europy miałby nastąpić 16 lutego w taki sam sposób. Dodatkowym problemem są jednak procedury covidowe i konieczność wykonania dwukrotnych testów przed wylotem na wschód. Ponadto, nie wszystkie laboratoria są certyfikowane przez Chińczyków. Lot ze stolicy Polski z pozostałymi olimpijczykami również nie jest możliwy, bowiem jego data koliduje z zawodami w Willingen.
?php>?php>
Prezydent pomoże??php>
Jak zasugerował jednak Piotr Majchrzak ze sport.pl, za pośrednictwem swojego konta na twitterze, polscy skoczkowie mogliby dotrzeć na olimpijskie areny samolotem prezydenckim, wraz ze samą głową państwa 3 lutego. Problemem mogą być jednak treningi przed zaplanowanym już na 6 lutego konkursem na skoczni normalnej (HS 106).
?php>?php>
?php>?php>Odnośnie lotów do Pekinu dla skoczkow, zawsze opcja pozostaje lot z prezydentem, który wybiera się do Pekinu bodaj 3 lutego.?php>
Choc to trochę za późno ze względu na treningi :)
?php>- Piotr Majchrzak (@MajchrzakP) December 19, 2021
źródło: sport.tvp.pl/ twitter
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz