Katastrofa! Piotr Żyła z pozytywnym wynikiem testu na COVID-19

Piotr Żyła uzyskał pozytywny wynik testu na koronawirusa. W ostatnim czasie to niestety kolejny przypadek wykrycia zakażenia w środowisku skoczków narciarskich.

fot. Anna Felska

Sezon skoków nas nie oszczędza. Słabe wyniki sportowe Polaków, kontuzja Kamila Stocha i koronawirus. W Zakopanem nie mógł wystartować Dawid Kubacki właśnie ze względu na pozytywny test na covid. Zamieszanie było też wokół Pawła Wąska oraz Jakub Wolnego.

Obecnie, jeśli chodzi o kwestie związane z koronawirusem, duży strach jest w szeregach ekipy norweskiej. Dzisiaj okazało się, że kolejny z podopiecznych Alexandra Stoeckla musi udać się na izolację. Po Danielu Andre Tande, Fredriku Villumstadzie przyszedł czas na Johanna Andre Forfanga. Na kwarantannie przebywa także, ze względów bezpieczeństwa, Marius Lindvik.

Niestety okropny wirus dopadł następnego zawodnika trenowanego przez Michala Doleżala. Polski Związek Narciarski poinformował, że zakażony jest Piotr Żyła. Na razie nie ma dokładnych informacji odnośnie stanu zdrowia mistrza świata.

Piotr Żyła uzyskał pozytywny wynik testu na Covid-19.

___#skijumpingfamily #skijumping #skokinarciarskie #PolskiZwiązekNarciarski #pzn #teamPoland #polishskijumpingteam

- Polski Związek Narciarski (@pzn_pl) January 20, 2022

Co z igrzyskami?

Jak wiadomo, do rozpoczęcia igrzysk olimpijskich w Pekinie pozostało już zaledwie 4 dni. Pozytywny wynik Piotra Żyły znacząco komplikuje szanse jego występu na chińskiej ziemii. Z informacji dziennikarza portalu sport.pl - Łukasza Jachimiaka wynika, że start Wiślanina nie jest jednak wykluczony, pod warunkiem, że otrzyma.... cztery negatywne wyniki testu z rzędu.

"Piotr Żyła potrzebuje czterech z rzędu negatywnych testów na covid, żeby mógł polecieć na igrzyska olimpijskie" - Jan Winkiel, sekretarz generalny @pzn_pl

- Łukasz Jachimiak (@LukaszJachimiak) January 20, 2022

Przypomnijmy, że polscy skoczkowie wylatują na igrzyska bezpośrednio po zakończeniu weekendu w Willingen - 30 stycznia.

Źródło: PZN/twitter