Zamknij

Kamil Stoch powalczy o medal? W niedzielę pierwszy konkurs skoczków (lista startowa)

19:00, 05.02.2022 Aleksandra Kuzioła
Skomentuj

W niedzielę o pierwszy zestaw olimpijskich medali powalczą skoczkowie. Wśród faworytów znajdują się przede wszystkim czołowi zawodnicy Pucharu Świata, jednak w treningach dobrą formę udowodnił Kamil Stoch. Czy uda mu się powtórzyć sukces z Soczi i stanąć na podium?

Atos International, CC BY-SA 2.0, via Wikimedia Commons

Koszmar z Pjongczangu

Cztery lata temu w indywidualnej rywalizacji na skoczni normalnej złotego medalu bronił Kamil Stoch. Wówczas na półmetku rywalizacji Polak zajmował drugą lokatę ex aequo z Johannem Andre Forfangiem. Wyższą notę od polsko-norweskiego duetu miał tylko Stefan Hula. W drugiej serii Polakom nie udało się jednak utrzymać miejsc na podium. Broniący tytułu mistrzowskiego Stoch był czwarty, a lokatę niżej plasował się liderujący na półmetku Hula.

W tym roku wydaje się, że każdy medal zdobyty przez Kamila Stocha mógłby być potraktowany jako sukces. W trwającym sezonie Polak tylko raz plasował się na podium - miało to miejsce jeszcze na początku grudnia w niemieckim Klingenthal, gdzie był trzeci. Od tamtej pory Stoch zaliczył słaby Turniej Czterech Skoczni, z którego się wycofał, czy kontuzję. W rundach treningowych na olimpijskich obiektach próby trzykrotnego mistrza olimpijskiego wyglądały jednak bardzo dobrze. Skoczek plasował się w czołówce serii, w większości skoków przekraczając setny metr. To pozwala mieć nadzieję, że i w konkursie włączy się do walki o miejsce w czołówce.

Czy faworyci się poprawią?

Podczas rozgrywanych w Pekinie treningów swoimi próbami nie zachwycali ci, którzy w Pekinie mieli między sobą rozegrać walkę o medale. Zwycięzca ostatnich zawodów przed igrzyskami, Marius Lindvik, plasował się głównie na przełomie drugiej i trzeciej dziesiątki. Jeszcze niższe lokaty zajmował Karl Geiger, który w piątek był odpowiednio 28., 42. i 12.

Jednak w rozgrywanych w sobotę rundach do ścisłej czołówki wrócili ci, którzy znajdowali się w niej podczas poprzedzających igrzyskach zawodów Pucharu Świata. W serii próbnej najlepszy rezultat uzyskał Ryoyu Kobayashi, do lepszego skakania wrócił także Geiger, który w serii kwalifikacyjnej był dziewiąty. W kwalifikacjach popisali się również Norwegowie - Marius Lindvik i Robert Johansson. Na skoczni normalnej bardzo dobre skoki oddają też Austriacy - Manuel Fettner i Stefan Kraft. To między innymi oni powinni włączyć się do walki o olimpijskie krążki.

Od Larsona do Geigera

W konkursie na skoczni normalnej podczas igrzysk w Pekinie nie wystartują aż dwaj medaliści w tej konkurencji z Pjongczangu. Ówczesny zdobywca złota, Andreas Wellinger, nie znalazł się w niemieckiej piątce na imprezę czterolecia przez kontuzję. Johann Andre Forfang, który w Korei sięgnął po brąz, jeszcze w Norwegii otrzymał pozytywny wynik testu na COVID-19 i nie zdążył dotrzeć do Chin na rywalizację na mniejszym obiekcie. Norweski sztab robi obecnie wszystko, by Forfang i znajdujący się w podobnej sytuacji Daniel Andre Tande zdążyli dotrzeć do Pekinu przed kwalifikacjami na skoczni dużej.

Na starcie pojawi się natomiast brązowy medalista sprzed czterech lat, Robert Johansson. Norweg wystartuje jako 40. Z jedynką na plastronie na belce pojawi się Casey Larson, a z pięćdziesiątką aktualny lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Karl Geiger. Na liście startowej widnieją także nazwiska czterech reprezentantów Polski. To Stefan Hula (numer 13.), Dawid Kubacki (25.), Piotr Żyła (31.) oraz Kamil Stoch (32.).

Seria próbna przed niedzielnym konkursem indywidualnym rozpocznie się o 11:00. Sama rywalizacja o medale wystartuje godzinę później.

Lista startowa

Źródło: informacja własna

(Aleksandra Kuzioła)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%