Jutrzejszy konkurs bez zdobywcy Kryształowej Kuli: "Skok był kompletnie zepsuty"

Za nami kwalifikacje do jutrzejszego konkursu Pucharu Świata w fińskiej Ruce. Niestety. zabraknie w nim aktualnego zdobywcy Kryształowej Kuli, Halvora Egnera Graneruda. Podopieczny Alexandra Stoeckla uzyskał zaledwie 111,5 m, co dało mu dopiero 53. pozycję. - Nie czułem się dzisiaj zbyt dobrze na skoczni. Byłem mocno niepewny. Na kwalifikacje zmieniłem buty, jednak nic to nie dało.  Skok był kompletnie zepsuty, odbicie było skierowane za bardzo "do przodu". Był po prostu krótki - przyznał w rozmowie z norweskimi dziennikarzami.

fot. M. Król

Przyzwoity początek i niespodziewana wpadka

Olimpijską zimę Halvor Egner Granerud rozpoczął bardzo przyzwoicie. Tydzień temu w Niżnym Tagile w pierwszym z konkursów był trzeci, a dzień później odniósł zwycięstwo. Na fińskiej ziemi nic nie zapowiadało nadchodzącej katastrofy. Skoki treningowe 25-latka na Rukatunturi mogły napawać jednak dużym niepokojem, bowiem zwycięzca 12 pucharowych konkursów uzyskał odpowiednio 111 oraz 126 m, co dało mu 47. oraz 11. pozycję w obu punktowanych seriach. Wszyscy myśleli jednak, że Norweg oszczędzał siły na kwalifikacje lub mógł coś testować. Na próżno. Skok kwalifikacyjny srebrnego medalisty zeszłorocznych mistrzostw świata w lotach również był bardzo nieudany - 111,5 m i dopiero 53. miejsce. Oznacza to, że aktualnego zdobywcy Kryształowej Kuli zabraknie na starcie jutrzejszych zawodów.

- Nie czułem się dzisiaj zbyt dobrze na skoczni. Byłem mocno niepewny. Na kwalifikacje zmieniłem buty, jednak nic to nie dało.  Skok był kompletnie zepsuty, odbicie było skierowane za bardzo "do przody". Był po prostu krótki - przyznał rozgoryczony w rozmowie z dziennikarzami norweskiego Viaplay.

- Halvor stracił równowagę po wyjściu z progu, leciał krzywo. Próbował na siłę ratować sytuację. Później stracił wysokość i po prostu spadł - skomentował skok swojego podopiecznego trener Alexander Stoeckl.

Do jutrzejszego konkursu awansowało łącznie sześciu norweskich skoczków. Najlepiej z nich spisał się 9. Robert Johansson.

źródło: dagbladet.no