Historyczny debiut duetów. Są głosy krytyki. "To wstyd"

Puchar Świata po 19 latach znów zawitał za ocean. Konkursy w Lake Placid będą miały wymiar szczególny jeszcze z innego powodu. Po raz pierwszy w warunkach zimowych zawodnicy wystąpią bowiem w zawodach duetów. Nowa formuła jednak nie wszystkim się podoba. Swoje uwagi zgłosili  Niemcy.

Nowy format, który nie wszystkim przypadł do gustu

Formuła wprowadzona minionego lata przez dyrektora Pucharu Świata - Sandro Pertile, posiada zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Do grona tych drugich należą reprezentanci Niemiec. Swoje zdanie wyraził m.in. Karl Geiger.

- Konkurs duetów będzie na pewno interesujący. Nie wiem jednak jeszcze, czy jestem do niego przekonany. W wielu kadrach jest więcej niż dwóch bardzo dobrych skoczków. Myślę, że to trochę wstyd, jeśli tylko dwie osoby mogą wystartować - stwierdził drugi zawodnik minionej zimy, cytowany przez Interię.

Wtórowali mu również inni podopieczni Stefana Horngachera. - Jestem przywiązany do tradycji, więc na ten moment jestem sceptyczny. Ale przyjrzę się temu, może to fajna rzecz - wypowiedział się Markus Eisenbichler. 

- Będzie to na pewno interesujące dla widzów. To jednak trudna rzecz dla zawodników, ponieważ wielu z nich nie może wówczas skakać. Wszystko musi być najpierw ustalone - dodał Constantin Schmid.

Formuła była już testowana latem

Przypomnijmy, że rywalizacja duetów składać się będzie z trzech serii. W pierwszej z nich udział będą mogły wziąć wszystkie zgłoszone ekipy. Do drugiej rundy awansuje dwanaście z nich, a do decydującej osiem najlepszych. Wygrywa zespół z najwyższą notą punktową. Historyczne zawody zaplanowano na sobotę (dziś). Ich początek przewidziano na godzinę 23:00 czasu polskiego.

Nowy format był już testowany podczas konkursów Letniego Grand Prix w rumuńskim Rasnovie. Wówczas zwyciężyli Austriacy w składzie Manuel Fettner oraz Daniel Tschofenig. Tuż za nimi znaleźli się Biało-Czerwoni (Stefan Hula, Paweł Wąsek). Tej zimy, przy okazji kobiecego Pucharu Świata w japońskim Zao, w podobnych zawodach sprawdziły się również skoczkinie.

źródło: sport.interia.pl