Zamknij

Granerud wraca do zdrowia. Czy pojawi się w Planicy?

21:20, 16.03.2021 Mateusz Król Aktualizacja: 21:27, 16.03.2021
Skomentuj

Od kilkunastu dni skomplikowane są losy zdobywcy Kryształowej Kuli w skokach narciarskich. Halvor Egner Granerud wciąż przebywa na kwarantannie w Niemczech. To po tym, jak w trakcie mistrzostw świata wykryto u niego koronawirusa. Na szczęście pojawiły się wreszcie dobre wieści w jego sprawie. Jest szansa, że wystartuje w finałowych zawodach w Planicy.

fot. W. Wnętkowska

Udział najlepszego skoczka Pucharu Świata tej zimy w finałowych zmaganiach w Planicy stał pod znakiem zapytania. To dlatego, że przedłużona została jego kwarantanna w Niemczech, kiedy okazało się, że Granerud ma brytyjską wersję koronawirusa. Do kraju wrócić ma w środę, ale wiadomo było, że czeka go tam kolejna kwarantanna. W związku z tym Norweg nie mógłby trenować przed wyjazdem do Słowenii. To powodowało jego wielkie obawy.

- Planica to duża i przerażająca skocznia, więc skoczę, jeśli będę gotowy - mówił Norweg. - Wszystko zależy od tego, czy będę mógł trenować i skakać z wyprzedzeniem. Nie jest zbyt kuszące, aby po czternastu dniach przerwy pojechać prosto do Planicy - dodawał.

Na szczęście pojawiły się dobre informacje. Jak przyznał trener Norwegów Alexander Stoeckl, Halvor będzie mógł trenować na skoczni, jeśli pojawi się na niej sam. - Halvor wróci do domu i w trakcie kwarantanny wjazdowej będzie ćwiczyć na Granasen w Trondheim - zdradził.

Do tego wszystkiego nadeszła pozytywna wiadomość i negatywnym wyniku testu na koronawirusa. - Dziś rano przeszedłem test PCR. Stresowałem się czekając na wynik, ale ten okazał się negatywny - potwierdził skoczek.  - Od wyjazdu z Norwegii minęły cztery tygodnie. Dobrze będzie wrócić do domu. Mam nadzieję, że przed zakończeniem sezonu w Planicy będę mógł dobrze trenować w domu - podkreślił Granerud.

Źródło: Dagbladet.no

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%