Dawid Kubacki: “Nic mi nie dolega, jednak trochę nogi bolą”

fot. M. Król

Dawid Kubacki został zwycięzcą niedzielnego konkursu Letniej Grand Prix w Wiśle. Nasz skoczek został dziś liderem klasyfikacji generalnej Letniej Grand Prix. Zobaczcie, co nasz 31-letni sportowiec powiedział po dzisiejszym konkursie.

fot. M. Król

Nasz mistrz świata z Seefeld mówił, że dziś oddawał dobre skoki. – Nawet w prologu był udany – mówił Dawid Kubacki, który potwierdził, że w konkursie oddał dwa solidne skoki. – Czułem od samego progu, że będzie to chciało lecieć. Była dziś radość ze skakania, a dziś było widać, że czuje się dobrze. Nic mi nie dolega, jednak trochę nogi bolą – opowiadał zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni z sezonu 2019/2020.

– Jeżeli trener sądzi, że nie było szans na oddanie dobrego skoku, to nie było i idę na następną próbę, robiąc dokładnie to samo – przyznał. Dalej nasz sportowiec potwierdził, że w stosunku do dnia wczorajszego wykonał progres. – W sobotę na dwa skoki jeden był troszeczkę słabszy, a dziś dwie próby były solidniejsze, więc to idzie w dobrym kierunku – mówił 31-latek.

Skoczek z Nowego Targu dalej opowiadał, że na ten moment nie ma świadomości, w ilu konkursach Letniego Grand Prix wystartują polscy skoczkowie. – Na pewno będziemy chcieli startować, bo w zeszłym sezonie mieliśmy dwa starty w Wiśle i to był koniec. Tych startów brakowało, bo przez taki długi okres kiedy nie było zawodów, to człowieka ciągnęło, aby wystartować, zwłaszcza że teraz mamy kibiców na skoczni i oni dodają nam skrzydeł. Fajnie jest znowu poczuć te emocje – opowiadał nasz sportowiec. Tydzień temu zostały zaplanowane mistrzostwa Polski na zmodernizowanej Średniej Krokwi w Zakopanem, które z powodu zbyt silnego wiatru zostały odwołane. Zwycięzca 68. Turnieju Czterech Skoczni potwierdził, że te obiekty są imponujące z zewnątrz.

W piątek 23 lipca rozpoczynają się igrzyska olimpijskie w Tokio. Dawid Kubacki mówił, że będzie śledzić zmagania polskich olimpijczyków. – Zawsze powtarzałem, że wole uprawiać sport niż oglądać, ale jeżeli startują Polacy i mogę im kibicować, to jak najchętniej kibicuje i z całego serca trzymam za nich kciuki, bo gdzieś we wszystkich nas jest ten patriotyzm – zakończył nasz skoczek.

Z Wisły dla Sportsinwinter.pl,

Franciszek Damboń.