Czy Maren Lundby przerwie hegemonie Sary Takanashi?

fot. Ailura, CC BY-SA 3.0 AT [CC BY-SA 3.0 at], via Wikimedia Commons
![fot. Ailura, CC BY-SA 3.0 AT [CC BY-SA 3.0 at], via Wikimedia Commons](http://sportsinwinter.pl/wp-content/uploads/2017/01/maren_lundby-800x445.jpg)
Maren Lundby to młoda norweska 22-letnia zawodniczka, która w trwającym sezonie Pucharu Świata, sprawiła miłą niespodziankę kibicom skoków kobiet dwukrotnie, wygrywając te konkursy. Tym samym niejako udało się jej przerwać hegemonie Sary Takanashi w zawodach skoków narciarskich.
Podczas swoich dwóch zwycięskich konkursów (Niżny Tagił i Sapporo) skoki oddawane przez zawodniczkę były lepsze od tych uzyskiwanych w pozostałych konkursach. Podczas swojego drugiego zwycięstwa skoczkini uzyskała kobiecy rekord skoczni Miyanomori, który aktualnie wynosi 100 m. Maren Lundby w wywiadzie dla portalu Fis-ski.com mówi również, że od lata 2016 r. jej skoki zaczęły być bardzo równe. W tym sezonie zimowym zawodniczka oddaje sporo dobrych prób. Wcześniej ta forma była nierówna. Chciałabym zakończyć ten sezon wyżej niż szóste, które zajęłam w poprzednim sezonie Pucharu Świata.
Jak tłumaczy pokonanie dominatorki kobiecych skoków, Sary Takanashi było czymś niezwykłym. Dodaje, że zawsze jej celem jest pokonanie młodej Japonki. – Najlepszym uczuciem jest być na szczycie. Bardzo trudno wdrapać się na najwyższy poziom. Zawsze staram się dać z siebie wszystko. Również staram się skupić na sobie, ale wszyscy wiemy, jak bezkonkurencyjna jest Sara Takanashi, dlatego ciężko uciec od myślenia o sukcesach tej zawodniczki.
Maren Lundby mówi również, że od lata 2016 r. jej skoki zaczęły być bardzo równe. W tym sezonie zimowym zawodniczka oddaje sporo dobrych prób. Wcześniej ta forma była nierówna. Chciałabym zakończyć ten sezon wyżej niż szóste, które zajęłam w poprzednim sezonie Pucharu Świata.
Mówi się, że na końcowy wynik skoczków największy wpływ ma to, co podczas danej próby dzieje się w głowie sportowca. Jak tłumaczy nam Norweska skoczkini w ostatnich latach zbyt bardzo się nakręcała. Teraz mimo tego, iż jest bardziej agresywna, to jest również bardziej odpowiedzialną zawodniczką.
Wielkimi krokami zbliżają się Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym w Lahti. Myśląc o głównej imprezie sezonu z jednej strony 22-letnia zawodniczka, jest zdenerwowana, a z drugiej nie może się już doczekać występów w Finlandii. – Mam nadzieje, że na MŚ w Lahti zdobędę medal.
Aktualnie norweska drużyna kobiet w skokach jest mała. Oprócz Maren Lundby w zawodach najwyższej rangi startuje jeszcze Anniken Mork. – Oczywiście, zdecydowanie więcej kobiet w Norwegii uprawia tę dyscyplinę. Ostatnio Silje Opseth zrobiła spory krok o przodu. Line Jahr wraca do formy po kontuzji. Mam nadzieje, że wkrótce będziemy mieli mocny zespół. Wiem, że mamy szanse na medal podczas konkursu mieszanego na MŚ w Lahti – powiedziała 22 letnia skoczkini.
Źródło: Fis-ski.com
- Udany debiut polskiego skoczka w kwalifikacjach. Teraz czeka na doping - 3 grudnia 2021
- Dawid Kubacki: “Nic mi nie dolega, jednak trochę nogi bolą” - 18 lipca 2021
- Dawid Kubacki: “Nie przeszkadza mi to, że nie lubię tego obiektu” - 17 lipca 2021