Austriak Michael Hayboeck, który pod koniec minionego lata poddał się operacji pleców, wrócił na skocznię. Podopieczny Andreasa Widheolzla trenował na małym obiekcie w Seefeld.
?php>?php>
Dokuczliwe dolegliwości i konieczność operacji?php>
Problemy z plecami towarzyszyły Hayboeckowi już od dłuższego czasu. W ostatnim czasie nasiliły się jednak do tego stopnia, że konieczny był zabieg operacyjny. Ten odbył się pod koniec lata. Z tego też powodu zabrakło go na starcie w finałowym konkursie Letniego Grand Prix w niemieckim Klingenthal. Na szczęście operacja przebiegła pomyślnie i po dwumiesięcznym okresie rekonwalescencji Austriak mógł wznowić treningi.
?php>- Właśnie oddałem pierwsze skoki w Seefeld. To było coś fantastycznego. Naprawdę długo na to czekałem Fizycznie czuję się świetnie i nie odczuwam żadnych dolegliwości bólowych. Od teraz będę regularnie trenować na skoczni i zobaczymy co dalej. Na ten moment nie wiem, kiedy ponownie wystąpię w Pucharze Świata - poinformował drugi zawodnik Turnieju Czterech Skoczni w sezonie 2014/15.
?php>Przypomnijmy, że w minionego lata Hayboeck wystąpił w dwóch konkursach Letniego Grand Prix - był 42. w Chourchevel oraz 23. w Hinzenbach. Z kolei zeszłej zimy zawodnik klubu UVB Hinzenbach sześciokrotnie meldował się w czołowej "10" pucharowych konkursów, najlepiej spisując się podczas grudniowych mistrzostw świata w lotach w Planicy, gdzie był 4. Sezon 2020/21 zakończył na 18. miejscu w klasyfikacji generalnej.
?php>źródło: sportreport.biz
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz