Trzech biegaczy i jedna osoba ze sztabu szkoleniowego zostali zawieszeni przez Międzynarodową Federację Narciarską za naruszenie przepisów antydopingowych. Wśród nich jest medalista mistrzostw świata Aleksiej Połotoranin.
?php>Kara nałożona przez FIS wynosi cztery lata, a decyzję w tej sprawie podjęto 2 stycznia. Oprócz wspomnianego wyżej Połtoranina, zawieszeni zostali dwaj estońscy biegacze: Karel Tammjärv (EST) i Andreas Veerpalu oraz trener Mati Alaver. Sprawa to pokłosie nalotów przeprowadzonych podczas MŚ w Seefeld przez policję austriacką wspieraną przez policję niemiecką. Międzynarodowa Federacja Narciarska biegaczy zdyskwalifikowała już 19 marca a następnie przekazała sprawę tzw. niezależnemu delegatowi dopingowemu.
?php>O aferze dopingowej podczas mistrzostw globu w Seefeld było głośno. Zamieszani w niej byli m.in. reprezentanci gospodarzy, których przyłapano na przetaczaniu krwi. Niestety, podejrzenia o stosowaniu niedopuszczalnych sposobów podwyższenia formy przez Austriaków okazały się prawdą. Dominik Baldauf i Max Hauke zostali ukarani przez Austriacką Komisję Antydopingową. 27- i 26-latka zdyskwalifikowano do 28 lutego 2023 roku. To oznacza, że stracą oni możliwość wystartowania podczas mistrzostw świata w Oberstdorfie i Planicy, a także na igrzyskach w Pekinie. Dodatkowo Dominikowi i Maxowi anulowano wszystkie wyniki osiągnięte od 1 kwietnia 2016 r. Okazało się bowiem, że na regularną transfuzję krwi decydowali się już od trzech lat.
?php>Zawieszeni teraz przez FIS biegacze oraz trener mają 21 dni na odwołanie się do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie. Wiadomo, że dotychczas nie skorzystali z prawa do składania zeznań w sprawie. Wiele wskazuje na to, że może to być koniec kariery Połtoranina. Kazach w tym roku skończy 33 lata. W Val di Fiemme w 2013 roku zdobył dwa brązowe medale mistrzostw świata.
?php>Źródło: FIS
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz