Zamknij

Znana rywalka Justyny Kowalczyk zakończyła karierę

08:03, 01.04.2021 Jarosław Gracka
Skomentuj

Okres tuż po zakończeniu sezonu sprzyja decyzjom o przejściu na sportową emeryturę. Decyzję taką w ostatnich dniach podjęła znana biegaczka narciarska Katerina Smutna. Zawodniczka ta podczas swej długiej kariery reprezentowała barwy Czechów i Austrii.

eD System Bauer Team

Smutna w Pucharze Świata w biegach narciarskich nie notowała spektakularnych sukcesów. Co ciekawe - i jak się przekonamy z dalszej części tekstu dość paradoksalne - najlepsze rezultaty notowała w sprintach. Z najkrótszym dystansem związane są jej wyniki w najlepszej piątce, w tym miejsce tuż za podium w Canmore w sezonie 2009/10.

Indywidualnie na MŚ w narciarstwie klasycznym i na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich również życiowe rezultaty osiągnęła wśród sprinterek - było to w obydwu przypadkach jedenaste miejsce (MŚ w Sapporo w 2007 i ZIO w Vancouver w 2010). Ogólnie wystąpiła dwa razy na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich i aż siedem razy na MŚ w narciarstwie klasycznym.

Fakt, iż najlepiej wypadała w rywalizacji sprinterskiej zakrawa na paradoks z tej przyczyny, iż Smutna była prawdziwą legendą rywalizacji z cyklu FIS Marathon Cup (potem FIS Wordloppet Cup) oraz Visma Ski Classics. W tej pierwszej wygrała dwa razy, w tej drugiej aż dwanaście (wliczając w to wspólne dla obydwu cykli zawody w Val di Fiemme / Val di Massa w 2015 i 2017).

Wielokrotnie też stawała w nich na podium. Smutna w swej karierze krótko reprezentowała swój rodzinny kraj Czechy - po MŚ w 2003 popadła w konflikt z federacją. Konflikt ten rozwiązał się poprzez zmianę barw przez Czeszkę - od 2006 startowała w barwach Austrii. W 2016 jednak gdy emocje już opadły, jak po wielkiej bitwie kurz wróciła do reprezentowania barw swojej ojczyzny.

źródło: vismaskiclassic.com

(Jarosław Gracka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%