fot: vg.no?php>
Tiril Eckhoff ma bardzo ambitne plany na nadchodzący sezon. Norweżka liczy na to, że wreszcie będzie w stanie walczyć o triumf w klasyfikacji generalnej PucharuŚwiata, ale wie co musi poprawić, aby mieć na to szansę.
?php>Tiril Eckhoff ma za sobą bardzo udany sezon 2015/2016. Reprezentantka Norwegii wywalczyła na mistrzostwach świata w Oslo złoty medal w sprincie i sztafecie, a także brązowy krążek w rywalizacji sztafet mieszanych. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata uplasowała się jednak dopiero na jedenastej lokacie z dorobkiem 544 punktów. 26-latka dość często traciła szanse na dobry wynik przez zepsute strzelanie. Teraz ma się to zmienić.
?php>Eckhoff zaczęła współpracę z Joarem Himle, który ma jej pomóc w poprawie umiejętności strzelniczych. Biathlonistka z Bærum słynie ze świetnego biegu, ale na strzelnicy nie potrafi zachować zimnej krwi. - Dla mnie ta współpraca jest bardzo ważna. Naszym celem jest walka o medale na mistrzostwach świata i jak najwyższe miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Chcę walczyć o żółtą koszulkę, naprawdę - mówiła Norweżka. - Muszę dobrze strzelać w każdym biegu i wtedy mam szansę. Podobne oczekiwania ma jednak wiele dziewczyn, one walczą o to samo co ja - dodała.
?php>W swoją podopieczną wierzy Himle. Podczas rozmowy z NRK opowiadał o przygotowaniach biathlonistki do sezonu. - Myślę, że poczyniła ogromne postępy. Widać to szczególnie podczas postawy strzeleckiej, która jest dużo bardziej stabilna. wydaje się o wiele bardziej pewna siebie i wierzy w to, co robi. Czuję, że ona podejmuje dobre decyzje, a to jest ważne, aby być najlepszą na świecie - mówił szkoleniowiec Norweżki. - Myślę, że ona jest w stanie osiągnąć dużo więcej niż rok temu, bo wreszcie uwierzyła w siebie - dodał.
?php>Źródło: NRK.no
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz