Pierwszy w sezonie sprint biathlonistów rozgrywany w ramach Pucharu Świata padł łupem Norwega Johannesa Boe. Drugi był Antonin Guigonnat z Francji a trzeci Aleksander Łoginow z Rosji. Polacy bez punktów, ale Szczurek wystąpi w biegu pościgowym.
?php>Johannes Boe po pierwszej wizycie na strzelnicy mógł pomyśleć, że ze zwycięstwem będzie musiał się pożegnać, bo zaliczył jedno pudło. Bezbłędne drugie strzelanie w połączeniu ze świetnym biegiem pozwoliło mu jednak ostatecznie triumfować. Antonin Guigonnat i Aleksander Łoginow byli od niego na strzelnicy lepsi, bo ani razu się nie pomylili. Obaj musieli jednak uznać wyższość rywala. Łoginow nawet dwóch, bo Francuz okazał się lepszy o zaledwie 0,3 s. Niewiele brakowało a na podium w Pokljuce oglądalibyśmy dwóch braci Boe, bowiem na czwartej pozycji znalazł się Tarjei. Drugi z norweskiego rodzeństwa pomylił się przy okazji drugiego strzelania i tak zaprzepaścił szansę na miejsce w czołowej trójce. Za jego plecami znalazł się Benedikt Doll. Niemiec popełnił błąd na strzelnicy również w postawie "stojąc".
?php>Polscy biathloniści spisali się słabiej niż we wczorajszym biegu indywidualnym. Żadnemu z naszej trójki nie udało się wywalczyć punktów. W biegu pościgowym wystąpi jednak Łukasz Szczurek, który chociaż spudłował tylko raz, to zajął 56. miejsce. Grzegorz Guzik i Andrzej Nędza-Kubiniec pudłowali więcej razy. Pierwszy z nich czterokrotnie, drugi trzykrotnie i uplasowali się kolejno na 86. oraz 91. miejscu.
?php>?php>Źródło: Informacja własna
?php>?php>
?php>?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz