W sobotę rozegrano trzy konkurencje podczas saneczkarskich mistrzostw świata w Altenbergu. Polskie dwójki zajęły 11. miejsce, a Mateusz Sochowicz był 13.
Wojciech Chmielewski i Jakub Kowalewski mieli szansę na miejsce w czołowej dziesiątce. Po pierwszym przejeździe Polacy byli na 10. pozycji. Niestety, w drugiej części zawodów spadli o jedną pozycję i nie zdołali zakończyć mistrzostw świata wśród najlepszych dziesięciu dwójek. Dublet zaliczyli Austriacy. W drugim ślizgu prowadzenie utrzymali Juri Thomas Gatt i Riccardo Martin Schoepf, którzy osiągnęli życiowy sukces. O 46 tysięcznych wyprzedzili swoich rodaków - Thomasa Steua i Wolfganga Kindla. Podium uzupełnili Tobias Wendl i Tobias Arlt.
Ze swojego drugiego ślizgu zadowolone mogą być Nikola Domowicz i Dominika Piwkowska. Polki na półmetku zajmowały 14. miejsce, ale zdołały awansować na 11. pozycję. Ostatecznie straciły prawie trzy sekundy do zwyciężczyń, którymi okazały się Selina Egle i Lara Michaela Kipp z Austrii. W drugim ślizgu wyprzedziły one Łotyszki Andę Upite i Zane Kalumę.
Awans i to jeszcze większy w drugim przejeździe zanotował Mateusz Sochowicz. Nasz reprezentant po mistrzostwach ma zawiesić karierę. Start w Altenbergu będzie dobrze wspominał. W pierwszej części zajął 19. miejsce i wypełnił plan, jakim było wejście do finałowego ślizgu. Tam miał 10. czas, co dało awans aż na 13. pozycję. Błędy na torze popełniali faworyci. David Gleirscher i Dominik Fischnaller po problemach w drugim przejeździe przegrali medale. Bezbłędny był Max Langenhan, który wygrał z przewagą aż 761 tysięcznych nad Nico Gleirscherem. Kolejny medal w swojej karierze, tym razem brązowy wywalczył Felix Loch. Ciekawostką jest 5. miejsce Australijczyka Alexandra Ferlazzo.
źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz