Wiatr pokrzyżował plany organizatorów zawodów Pucharu Świata w Szczyrku i nie pozwolił na dokończenie nawet pierwszej serii konkursowej. Po skokach 40 zawodników jury zdecydowało się anulować wyniki i odwołać zmagania. Biorąc pod uwagę ciężkie warunki na obiekcie, była to jedyna prawidłowa decyzja.
Środa 17 stycznia miała być historycznym dniem dla skoczni w Szczyrku. Po raz pierwszy miały odbyć się na niej zawody w ramach Pucharu Świata. Niestety z powodu silnego wiatru pierwsza seria nie została dokończona. Półtorej godziny po jej rozpoczęciu i 40 skokach odwołano rywalizację.
Pięciu Polaków zdążyło oddać swój skok przed końcem konkursu. Najlepszy z nich Dawid Kubacki uzyskał 98,5 metra i w momencie odwoływania rywalizacji był liderem. Trzeci był Kamil Stoch, a piąty Piotr Żyła. Obaj uzyskali po 99 metrów. Nieco gorzej poradzili sobie Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł. Wąsek uzyskał 95,5 metra, z kolei Aleksander Zniszczoł wylądował na 91. metrze.
Na razie nie wiadomo, czy i ewentualnie kiedy zostanie rozegrany dodatkowy konkurs. Niewykluczone, że będzie on miał miejsce w Zakopanem, choć na oficjalne decyzje trzeba jeszcze poczekać.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu sportsinwinter.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz