Minęło już blisko osiem miesięcy od momentu rozpoczęcia zbrojnej agresji Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy. Mimo trwających działań wojennych, życie w kraju naszych wschodnich sąsiadów próbuje toczyć się normalnym torem. W miniony weekend rozegrano letni krajowy czempionat w skokach narciarskich.
?php>?php>
Z wojennego frontu po podwójny tytuł mistrza kraju?php>
Areną zmagań był kompleks w Worochcie. Rywalizację zdominował kombinator norweski - Dmytro Mazurczuk. W piątkowych zawodach na mniejszym obiekcie (HS 83) 23-latek oddał dwa skoki na odległości 79,5 m. Drugi był Jewhen Marusiak (76,5 m, 79,5 m), a trzeci Andrij Pyłypczuk (77,5 m, 72,5 m). Łącznie wystartowało trzydziestu dwóch skoczków. W rywalizacji kobiet najlepsza okazała się Tetiana Pyłypczuk, przed Żanną Głuchową oraz Kariną Kozłową.
?php>Na skoczni HS 100 Mazurczuk również nie miał sobie równych. Dwukrotnie uzyskał 90,5 m. Na podium znaleźli się również ponownie Marusiak (88,5 m, 88,5 m) oraz Pyłypczuk (86,5 m, 84 m). W zawodach wzięło udział dwudziestu trzech skoczków.
?php>Dodajmy, że Mazuruczuk jeszcze niedawno brał czynny udział w działaniach wojennych jako żołnierz Gwardii Narodowej. Ponadto tego lata rywalizował również na arenie międzynarodowej. Dwuboista trzykrotnie punktował w zawodach Letniego Gran Prix.
?php>Na starcie czempionatu zabrakło najlepszego ukraińskiego skoczka Witalija Kaliniczenki, który trenuje indywidualnie.
źródło: skijumping.pl
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz