MŚ w biathlonie. Znakomity występ polskich biathlonistek. Są nowe życiówki

Polskie biathlonistki z dobrą formą przyjechały do Novego Mesta. W biegu pościgowym jeszcze poprawiły swoje lokaty ze sprintu i "wykręciły" nowe życiowe rezultaty. Natalia Sidorowicz była 14., a Joanna Jakieła 17. Wygrała Julia Simon.

Już od pierwszych indywidualnych startów polskie biathlonistki dały nam bardzo dużo emocji. Po udanym sprincie nadszedł czas na bieg pościgowy. W ulewnej aurze znakomicie poradziła sobie Natalia Sidorowicz, która z dwoma niecelnymi strzałami dobiegła do mety jako czternasta. To oczywiście oznacza, że awansowała względem startu o dwa miejsce. To jej nowy rekord życiowy w zmaganiach najwyższej rangi.

Na brawa zasłużyła też Joanna Jakieła. 24-latka na strzelnicy zaliczyła tylko jedno pudło i awansowała na 17. lokatę. To oznacza, że przesunęła się o 6 miejsc. To najlepszy wynik Joanny w biegach pościgowych i drugi najlepszy w całej karierze.

Nie najlepiej poszło Annie Mące, która podkreślała po sprincie, że nie czuje się najlepiej. Tym razem najbardziej doświadczona polska biathlonistka biegała sześć karnych rund i skończyła na 55. miejscu (46. w sprincie). Triumfowała ta, która ruszyła na trasę jako pierwsza, czyli Julia Simon. Jedna karna runda nie przeszkodziła jej w obronie tytułu. 

Więcej informacji wkrótce.

Źródło: Informacja własna