Znany biathlonista zawieszony. Chodzi o doping

Andrejs Ratorgujevs został zawieszony na 18 miesięcy z powodu naruszenia przepisów antydopingowych. Tak donosi Sportowy Sąd Arbitrażowy. Ponadto anulowano wszystkie wyniki osiągane przez Łotysza od 1 lipca 2020 roku. 

Już pół roku temu 33-letni reprezentant Łotwy był podejrzewany o złamanie przepisów antydopingowych. Wtedy Biathlon Integrity Unit, czyli organ odpowiedzialny za walkę z dopingiem w biathlonie, zawiesił doświadczonego zawodnika. Chodziło o podawanie fałszywych miejsc zameldowań. W ten sposób kontrolerzy WADA nie mogli przeprowadzać niezapowiedzianych wizyt i regularnie sprawdzać, czy Rastorgujevs pracuje nad formą uczciwie.

Okazuje się, że Andrejs w końcu przebrał miarkę. Sportowy Sąd Arbitrażowy donosi, iż trzydziesty zawodnik Pucharu Świata 2020/2021 został zawieszony na 18 miesięcy. Powodem tego jest naruszenie wspomnianych wcześniej przepisów stanowiących podstawę walki z dopingiem. Początkowo ten okres miał być o 6 miesięcy dłuższy. Sąd zadecydował jednak, iż ostatnia z trzech sytuacji, które przyczyniły się do wydania wyroku, nie była aż tak poważna. Wcześnie sportowiec nie podawał miejsc pobytu, co według prawa może zostać potraktowane nawet jak sięgnięcie po doping. Za trzecim razem nie dostarczył pełnych informacji o swojej aktualnej lokalizacji.

Dyskwalifikacja Andrejsa Rastorgujevsa weszła w życie 11 marca, a zakończy się we wrześniu przyszłego roku. To oznacza, że multimedalista mistrzostw Europy nie weźmie udziału w igrzyskach olimpijskich w Pekinie. Łotysz ma 21 dni na odwołanie się od wyroku. Zawieszony biathlonista straci złoty medal mistrzostw starego kontynentu, który wywalczył w biegu indywidualnym w Dusznikach-Zdroju. Po oficjalnej dyskwalifikacji pierwszy na liście wyników tamtych zawodów pojawi się Norweg Erlend Bjoentegaard.

źródło: sportazinasb.com/ski-nordique.net