fot. Sean Rowe / CC BY NC ND?php>
Martin Fourcade jeszcze w trakcie mistrzostw świata mówił, że zamierza wystartować w kończących sezon zawodach Pucharu Świata w Oslo. Francuz zmienił jednak zdanie i do Norwegii pojedzie nie po to, aby startować, ale po to, aby rozpocząć pierwsze rozmowy ze sztabem szkoleniowym.
?php>Minione miesiące nie są zbyt udane dla Martina Fourcade`a. Francuski mistrz miał w miarę udany początek sezonu, ale potem w Pucharze Świata spisywał się poniżej oczekiwań i od 15 grudnia ani razu nie udało mu się stanąć na podium. Podczas zakończonych w niedzielę mistrzostw świata reprezentant Trójkolorowych także nie brylował i pierwszy raz od 2009 roku wyjechał z czempionatu globu bez jakiegokolwiek medalu.
?php>Siedmiokrotny triumfator Pucharu Świata jeszcze w trakcie zawodów w Oestersund mówił dziennikarzom, że zamierza wystartować w Oslo. - Chcę biegać w Oslo, bo nawet jeśli nie idzie, to sezon zaczyna się inauguracją Pucharu Świata, a kończy finałami - tłumaczył Fourcade. - Aby otworzyć nowy rozdział swojej kariery muszę zakończyć ten obecny, nawet mimo tylu trudności - dodawał reprezentant Trójkolorowych.
?php>Francuz zmienił jednak zdanie i do stolicy Norwegii pojedzie po to, aby rozpocząć pierwsze rozmowy ze sztabem szkoleniowym odnośnie letnich przygotowań do sezonu 2019/2020. 30-letni biathlonista straci tym samym szanse na miejsce na podium klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i znajdzie się poza czołową trójką pierwszy raz od sezonu 2009/2010.
?php>Źródło: ski-nordique.net
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz