fot. Ola Matsson / CC BY NC SA?php>
Szwedzka alpejka Nathalie Eklund w końcu postanowiła powiedzieć "dość" i zakończyć zawodniczą karierę. Głównym powodem tej decyzji były kontuzje, jakich doświadczyła w ostatnich latach, które uniemożliwiły jej jazdę na pełni swoich możliwości. Na razie 26-letnia Eklund zamierza zająć się remontem domu, a na plany na dalszą przyszłość jeszcze przyjdzie czas.
?php>Na przestrzeni ostatnich trzech lat Eklund dwukrotnie poważnie uszkodziła kolano. W grudniu 2015 roku zerwała więzadło krzyżowe i więzadło poboczne piszczelowe, a kolejna podobna kontuzja przytrafiła jej się w styczniu tego roku podczas treningu. Zerwane więzadło krzyżowe było przyczyną przedwczesnego zakończenia sezonu i pożegnania się z marzeniami o występie na IO w Pjongczangu. - Przez jakiś czas prowadziłam ze sobą dialog na temat zakończenia przeze mnie kariery. W końcu pewnego poranka obudziłam się i czułam, że to już zakończone - powiedziała Nathalie.
?php>Pomimo że szwedzka specjalistka konkurencji technicznych zdołała już dojść do zdrowia po ostatniej kontuzji, to nie będzie już walczyć w Pucharze Świata, w którym zadebiutowała w 2010 roku w Levi. Startowała w tym cyklu w sumie 53 razy, a jej najlepszym wynikiem było szóste miejsce w slalomie w Are w 2012 roku. Tamten sezon był zdecydowanie najlepszym w jej karierze. W klasyfikacji slalomu PŚ zajęła 14. miejsce, pojechała także na MŚ do Schladming, gdzie została sklasyfikowana za slalom na 16. miejscu.
?php>Źródło: własne/expressen.se
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz