Jørgen Graabak, Jan Schmid, Espen Andersen, Jarl Magnus Riiber i Magnus Krog znaleźli się w reprezentacji Norwegii na najbliższy sezon w kombinacji norweskiej. Treningi na własną rękę będzie musiał podjąć zatem Magnus Moan.
?php>- Ta decyzja moim zdaniem jest dziwna - napisał na swojej stronie internetowej Magnus Moan. - Nie jest jednak to tajemnicą, że w ostatnich latach miałem nieco trudności. Zaufanie zostało nadszarpnięte - dodawał. Czterokrotny medalista olimpijski nie załamał się i planuje przygotowywać się do kolejnego sezonu w swojej karierze. - Spojrzałem na to z dystansu i uważam, że to najlepsza decyzja dla mnie. Wykorzystam swoje doświadczenie. Więcej czasu spędzę w domu - komentował Moan. Do następnej zimy przygotuje się z zawodnikami klubu Granasen w Trondheim.
?php>- Mamy napięty budżet, ale jesteśmy w stanie przygotować się do walki o najwyższe lokaty w Pucharze Świata oraz o tytuły podczas mistrzostw w Seefeld - zapowiedział dyrektor sportowy Ivar Stuan. Norwegowie maja za sobą udaną zimę. Najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem w klasyfikacji generalnej był Jan Schmid. Jednak w czołowej dziesiątce znalazło się jeszcze trzech innych zawodników. - Widzimy, że nadchodzi zmiana pokoleniowa. To widać już w tym składzie, bo znalazły się trzy nazwiska, które są naszą przyszłością - dodawał Stuan. Trenerem reprezentacji jest Peder Sandell. Norwegowie postanowili także powołać grupę młodych zawodników, którzy zaczynają przygotowania do igrzysk w Pekinie. Te odbędą się za cztery lata.
?php>Źródło: skiforbundet.no / fis-ski.com
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz