Fot: zimbio.com?php>
W ostatnich zawodach PŚ w skokach narciarskich najlepsza okazała się Japonka Sara Takanashi. Wyprzedziła ona rutynowaną Austriaczkę Danielę Iraschko-Stolz i najlepszą w tym sezonie Norweżkę Maren Lundby.
?php>Japonka miała ewidentnie słabszy (jak na siebie) sezon, ale na zakończenie pokazała, kto ma najwięcej zwycięstw w PŚ w skokach narciarskich. 21. latka triumfowała po raz pięćdziesiąty piąty w karierze, a wynik ten może zawstydzić nawet Gregora Schlierenzauera. Dziś nie dała szans rywalkom i z notą 250,4 pkt po skokach na odległość 99 i 102,5 m odniosła przekonujące zwycięstwo. Wyprzedziła legendę skoków - 35. letnią Austriaczkę Danielę Iraschko-Stolz, która po skokach 98,5 i 103 m osiągnęła notę 238,8 pkt. Słabiej (97,5 i 98,5 m nota 231 pkt) skakała Maren Lundby, ale to do niej należał miniony sezon.
?php>Zawodniczki na dalszych miejscach miały już sporą stratę: kolejne miejsca zajęły Japonka Yuka Seto (218,7 pkt), Słowenka Ursa Bogataj (212,5 pkt), trzecia już Japonka Yuki Ito (211,4 pkt). Pierwszą "10" uzupełniły Niemki: wiceliderka PŚ Katharina Althaus (210 pkt), dla której na pewno był to start poniżej oczekiwań, ex aequo na ósmym miejscu Carina Vogt - najbardziej utytułowana skoczkini w historii i Ramona Straub (po 208,5 pkt) i Juliane Seyfarth (206,2 pkt).
?php>Polki - Anna Twardosz i Kinga Rajda startowały w kwalifikacjach, w których zajęły dwa ostatnie miejsca.?php>
?php>
WYNIKI?php>
?php>
Źródło: własne
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz