?php>
Bieg sprinterski w Kontiolahti wygrał Rosjanin Anton Szypulin, pozostałe miejsca na podium wywalczyli Łotysz Andrejs Rastorgujevs oraz Francuz Quentin Fillon Maillet. Martin Fourcade z powodów choroby nie wystartował. Żaden z Polaków nie znalazł się w czołowej sześćdziesiątce.
?php>Po pierwszym strzelaniu na prowadzeniu znajdował się Norweg Johannes Thingnes Boe, tuż zanim plasował się Niemiec Erik Lesser oraz Anton Szypulin. Strzelanie w pozycji leżącej nie sprawiło dzisiaj zawodnikom zbyt wielu problemów, z czołowej trzydziestki tylko jeden biathlonista spudłował. Jak zwykle trudniejszy był drugi pobyt na strzelnicy. Przekonał się o tym lider po półmetku Johannes Thingnes Boe, który aż dwukrotnie spudłował oraz Erik Lesser, który za sprawą jednego niecelnego strzału spadł w klasyfikacji na siódmą pozycję. Anton Szypulin wykorzystał pomyłki rywali i za sprawą drugiego bezbłędnego strzelania wysunął się na pozycję lidera.
?php>Rosjanin już do końca nie oddał prowadzenia, ale z jedenastosekundowej przewagi jaką miał po drugim strzelaniu utrzymał zaledwie połowę. Dogonić Rosjanina starał się Rastorgujevs, który już wielokrotnie plasował się w czołówce, ale dopiero drugi raz w karierze zajął miejsce na podium. Tym samym Łotysz wyrównał swój najlepszy dotychczasowy wynik jakim było wywalczenie drugiej pozycji w biegu masowym na zakończenie poprzedniego sezonu. Trzeci rezultat uzyskał Quentin Fillon Maillet, który po nieudanych Igrzyskach wrócił do wysokiej formy jaką prezentował już w tym sezonie. Wszyscy zawodnicy, którzy wywalczyli miejsce na podium strzelali bezbłędnie.
?php>O niecałe dwie sekundy trzecią lokatę przegrał Johannes Thingnes Boe, który mimo świetnego biegu nie był w stanie po raz jedenasty w tym sezonie znaleźć się na podium. Z bardzo dobrej strony pokazali się Niemcy, aż trójka reprezentantów naszych zachodnich sąsiadów znalazła się w czołowej dziesiątce. Najwyżej z drużyny brązowych medalistów z Pjongczang uplasował się Arnd Peiffer, mistrz olimpijski w tej specjalizacja zajął piąte miejsce. Jego rodacy Erik Lesser oraz Simon Schempp wywalczyli odpowiednio: siódmą i ósmą lokatę. Niemców rozdzielił drugi z Francuzów Simon Desthieux, a dziesiątkę zamknęli dwaj Włosi Lukas Hofer oraz Dominik Windisch. Powracający do rywalizacji wielki mistrz Ole Einar Bjoerndalen mimo bezbłędnego strzelania uplasował się na dwunastej pozycji, ale walkę o dziesiątą pozycję z Windischem przegrał zaledwie o dwie sekundy.
?php>Słabo zaprezentowali się nasi reprezentanci, najwyżej z biało-czerwonych został sklasyfikowany Andrzej Nędza-Kubiniec, który z trzema karnymi rundami ukończył bieg na 81. pozycji. Grzegorz Guzik oraz Marcin Szwajnos czterokrotnie spudłowali, co dało im odpowiednio: 89. i 97. miejsce.
?php>Pełne wyniki?php>
?php>
Źródło: Informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz