Zamknij

Pjongczang 2018: Norwegowie wracają na szczyt, francuska niespodzianka w sztafecie

09:04, 18.02.2018 Daniel Topczewski Aktualizacja: 10:44, 18.02.2018
Skomentuj

Norwegowie, po dwunastu latach oczekiwań, zostali mistrzami olimpijskimi w sztafecie. Srebro zdobyli Rosjanie startujący pod flagą olimpijską, a brąz dość niespodziewanie przypadł Francuzom.

Reprezentacja Norwegii biegnąca w składzie Didrik Toenseth, Martin Johnsrud Sundby, Simen Hegstad Krueger i Johannes Hoesflot Klaebo wygrała rywalizację sztafet podczas igrzysk olimpijskich w Pjongczangu. Wikingowie nie zaliczyli najlepszego początku, bowiem po pierwszej zmianie mieli kilkanaście sekund straty, której nie był w stanie odrobić nawet Martin Johnsrud Sundby. Na półmetku Norwegia traciła ponad pół minuty do świetnie spisujących się Rosjan, ale na dwóch ostatnich zmianach miała mistrzów olimpijskich: Kruegera i Klaebo.

Złoty medalista skiathlonu mocno pracował na trasie i wspólnie z Francuzem Parisse zbliżał się do prowadzącego Czerwotkina, którego dopadł na ostatniej pętli biegowej. Krueger był najszybszy na ostatniej zmianie i przekazał "pałeczkę" Johannesowi Klaebo. Młody Norweg biegł ze sporą nonszalancją i sprawdzał na ile może sobie pozwolić. Wolniejsze tempo czołówki wykorzystał Denis Spicow, który wmieszał się w walkę o złoto. Młody Rosjanin próbował ucieczki, ale ostatnie słowo należało do 21-letniego Klaebo. Mistrz olimpijski w sprincie zaatakował na podbiegu i zapewnił Norwegom złoto.

Srebro wywalczyli Olimpijczycy z Rosji (Larkow, Bolszunow, Czerwotkin, Spicow), a brąz reprezentacja Francji (Gaillard, Manificat, Parisse, Backscheider). Na czwartym miejscu finiszowali Finowie, a dopiero na piątym broniący złotego medalu Szwedzi.

Wyniki

Źródło: informacja własna 

(Daniel Topczewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%