Za nami kwalifikacje do finałowego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen. Może na cieszyć to, że cała siódemka Polaków wywalczyła awans, a Dawid Kubacki wygrał w pięknym stylu. Przyjrzyjmy się wypowiedziom skoczków po dzisiejszych zawodach.
?php>- Mój skok nie był idealny, jestem pewien, że trener dostrzeże jakieś błędy. Ale to był dobry skok i jestem szczęśliwy ze swojej dyspozycji podczas dzisiejszego dnia. Nie pozwolę jutro wygrać Kamilowi, będziemy walczyć do końca. Wiem, że Kamil jest silny, ale wiem też, że ja także jestem - wyjaśnił zwycięzca kwalifikacji Dawid Kubacki.
?php>Stefan Kraft uzyskał dziś czwartą lokatę. Forma Austriaka jest w tej chwili bardzo nierówna. - Jestem dziś zadowolony, choć skok nie był wystarczająco agresywny. Ale miałem pozytywne odczucia i to jest bardzo dobre na tę chwilę. Naprawdę nie mogę się doczekać jutra. To zawsze miłe skakać w domu. Wielu moich przyjaciół i rodzina będą tutaj jutro i to daje mi dodatkową motywację - stwierdził 24-latek.
?php>- Byłem trochę zaskoczony wczoraj, gdy zobaczyłem, że jestem na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej TCS. W kwalifikacjach wyszedłem z progu trochę za wcześnie. Musze to jutro poprawić, wtedy mogę skakać parę metrów dalej. Czekam z niecierpliwością na jutrzejszy dzień, gdyż bardzo lubię tę skocznię. Sytuacja w jakiej teraz jestem nie jest taka zła - podsumował Andreas Wellinger. Niemiec wylądował dziś na ósmej pozycji.
?php>Kamil Stoch stoi przed olbrzymią szansą wygrania TCS po raz drugi z rzędu. W przypadku zwycięstwa w Bischofshofen będzie też drugim skoczkiem po Svenie Hannawaldzie, który wygrał wszystkie cztery konkursy w pojedynczej odsłonie turnieju. - Skok był całkiem dobry z technicznego punktu widzenia, choć wyczucie momentu już nie było takie dobre. To był udany dzień, ale jutro jest nowy i przyniesie nowe wyzwanie. Spróbuję skakać dobrze i zobaczymy co się stanie. Staram się być zrelaksowany. Skoki narciarskie to coś co kocham, więc czego więcej mogę oczekiwać - powiedział Kamil. Polak przed ostatnim konkursem ma aż 64,5 pkt przewagi nad Wellingerem. Dziś skoczek z Zęby zakończył kwalifikacje na piątym miejscu.
?php>Źródło: fis-ski.com
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz