Drużynowa wicemistrzyni olimpijska z Soczi Natalia Czerwonka ciężko pracuje przed sezonem olimpijskim. Lubinianka nie owija w bawełnę. - Powiem wprost - chcę zdobyć medal - powiedziała Czerownka Polskiej Agencji Prasowej.
?php>Tuż po sezonie, w którym wywalczyła srebrny medal Igrzysk Olimpijskich, Natalia Czerwonka uległa wypadkowi. Na szczęście wróciła do sportu i to ze zdwojoną motywacją. Do nadchodzącej zimy postanowiła przygotować się poza kadrą. Były już obozy m.in. w Hiszpanii, Francji, w Berlinie, a także za oceanem w Calgary. - Wszystko dzięki sponsorowi Regionalnemu Centrum Sportowemu z mojego rodzinnego miasta Lubina oraz zawodowej grupie short trackowej OTTO TEAM, w której się znalazłam. Łyżwy do short tracku i do łyżwiarstwa bardzo się różnią, ale chodziło nam z trenerem o doskonalenie techniki. Pozwoli mi to być szybszą, a o to przecież chodzi, bo o medalu mogą decydować na mecie milimetr - opowiadała Mariuszowi Wiśniewskiemu z PAP Natalia Czerwonka. Cały zaplanowany trening do tej pory udało się jej wykonać w stu procentach.
?php>- Teraz przede mną długi obóz w niemieckim Inzell, gdzie będziemy pracować nad ostatnimi poprawkami i dopracowywaniem techniki. Później już przyjdzie czas na poważne starty - mówiła panczenistka. W sezonie 2017/2018 zostaną rozegrane Igrzyska Olimpijskie w Pjongczang. Czerwonka nie zamierza zakończyć ich tylko na starcie. - Powiem wprost - chcę zdobyć medal - oznajmiła pewna siebie Natalia. Nie jest ważne, czy zdobędzie go w biegu indywidualnym czy drużynowym ani też jego kolor. - Medal to medal - dodała. Wicemistrzyni olimpijski jest dzisiaj dojrzałą sportsmenką, która mierzy wysoko. - Mam swój cel, ale nie zapominam się cieszyć każdym treningiem i czerpać z tego co robię jak najwięcej radości - powiedziała.
?php>Źródło: PAP
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz