fot. Luca Pedroni / CC BY NC ND?php>
Włoscy alpejczycy nie mogą ostatnio narzekać na nadmiar szczęścia jeśli chodzi o zdrowie. Urazy dotknęły bowiem dwóch techników z Italii - Giuliano Razzoliego i Roberto Naniego.
?php>Razzoli, który w startuje niemal wyłącznie w slalomach, a w gigantach pokazuje się sporadycznie, nie startował w ubiegłą niedzielę w Sölden, ale trenował wówczas jazdę slalomową w Val Senales. Doznał on tam uszkodzenia kolana, z którym miał już problemy w poprzednim sezonie i które było operowane w styczniu. Prognozowana przerwa dla mistrza olimpijskiego z Vancouver to 10 dni. Pojawia się zatem znak zapytania przy jego występie w PŚ w slalomie w Levi, który będzie miał miejsce 13. listopada.
?php>Dziś natomiast wypadek na treningu w Sölden miał inny włoski narciarz - Roberto Nani. Specjalista od giganta na rozpoczęcie Pucharu Świata zajął dopiero 24. miejsce, czego z pewnością nie zapisze na konto sukcesów. Podczas jazdy w super-G 27-latek z doznał poważnej kontuzji mięśniowej (obecnie brak szczegółów) i powrócił do Włoch na badanie USG.
?php>Źródło: oasport.it
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz