fot. sport.dziennik.pl?php>
Marit Bjoergen postanowiła wypowiedzieć się w sprawie pozytywnego testu antydopingowego u Therese Johaug. Norweżka na specjalnie zwołanej konferencji prasowej broniła swojej rodaczki, ale zaskoczyła także dziennikarzy i kibiców gdy wspomniała o tym, że zastanawia się czy powinna dalej biegać.
?php>Podczas konferencji prasowej w Holmenkollen zawodniczki po raz pierwszy wypowiadały się na temat pozytywnego testu antydopingowego Therese Johaug. Wśród rozmówczyń były Marit Bjoergen i Ingvild Flugstad Oestberg. Obie broniły swojej rodaczki i wspierały ją w tej trudnej chwili.
?php>Marit Bjoergen nie ukrywa, że jest bardzo rozczarowana sytuacją, w której obecnie znajduje się jej koleżanka po fachu. - Dla mnie to jest absolutnie nierealne. Dla nas wszystkich to był ogromny szok. Miałyśmy trenować razem w tym tygodniu, ale coś było nie tak, tylko nikt nie chciał nam powiedzieć co dokładnie. W życiu nie przypuszczałabym, że wydarzy się coś takiego. Therese ma jednak nasze pełne wsparcie - mówiła Norweżka.
?php>Bjoergen największą sensację wzbudziła także swoją wypowiedzią, w której zasugerowała, że nie wie czy jest sens, aby kontynuować karierę. - Tak naprawdę nie mam żadnej gwarancji, że nie znajdę się w takiej sytuacji. Kiedy ja mam wątpliwości to sprawdzam daną substancję. Teraz zastanawiam się jednak czy dalsze bieganie w ogóle ma sens. Cały czas zadaję sobie pytanie czy nadal warto to robić - tłumaczy 36-latka cytowana przez VG.no
?php>Swojej rodaczki broni także Vibeke Skofterud, która startowała z Johaug m.in. w mistrzowskiej sztafecie w Vancouver. - Trudno mi wyrazić słowami jak bardzo żal mi Therese. Tak naprawdę ta sytuacja nie powinna mieć miejsca. Brakuje mi słów, aby opisać to jak ona musi się teraz czuć - powiedziała biegaczka z Askim.
?php>Źródło: VG.no
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz