Nie ma mocnych na Pawła Wąska! Polski zawodnik wygrał drugi z rzędu konkurs w siedmiogrodzkim Rasnovie i jest coraz bliżej objęcia prowadzenia w klasyfikacji generalnej LGP. Polak wyprzedził Japończyka Rena Nikaido i lidera LGP - Włocha Alexa Insama.
Paweł Wąsek jechał do Rasnova jako jeden z faworytów nieco gorzej obsadzonych konkursów w Siedmiogrodzie vel Transylwanii, ale chyba niewielu było takich, którzy spodziewali się tu dubletu. Tymczasem Wąsek po sobotnim zwycięstwie dołożył jeszcze niedzielne. Prowadził po skoku 93 m po pierwszej serii, w drugiej 96 m wystarczyło do zwycięstwa. Jego nota wyniosła 254,2 pkt. Dało mu to 0,9 pkt przewagi nad Japończykiem Renem Nikaido (96 i 95,5 m) i 2,4 pkt przewagi nad liderem klasyfikacji generalnej LGP - Alexem Insamem z Włoch (93 i 95,5 m). Japończyk i Włoch zamienili się miejscami względem pierwszej serii, co spowodowało, że przewaga Insama nad Wąskiem w LGP wynosi obecnie raptem 10 pkt. Wiele jednak zależy od obsadzenia następnych konkursów, bo ciężko wyobrazić sobie, że obaj wygrają np. ze Stefanem Kraftem, czy Mariusem Lindvikiem.
Za podium znaleźli się Austriak Ulrich Wohlgenannt (246,7 pkt) i Amerykanin Andrew Urlaub (244,4 pkt), a za tą dwójką kolejni Polacy. Szósty był Jakub Wolny (95 i 91,5 m / 242 pkt), a siódmy Kacper Juroszek (95 i 91,5 m / 239,1 pkt). W pierwszej "10" znaleźli się jeszcze Japończyk Keiichi Sato (237 pkt) oraz ex aequo dwóch Francuzów - Ari Repellin i Jules Chervet (235,4 pkt). Czwarty z Polaków - Maciej Kot - był dziś siedemnasty (229,6 pkt).
źródło: własne
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz