Zamknij

PŚ w Soldier Hollow. Biegi pościgowe dla Jeanmonnot i Boe, Polacy z awansem

17:53, 10.03.2024 . Aktualizacja: 19:38, 10.03.2024
Skomentuj fot. TVP Sport fot. TVP Sport

Lou Jeanmonnot, po pasjonującej walce z Włoszką Lisą Vittozzi zwyciężyła bieg pościgowy Pucharu Świata w biathlonie, rozgrywany w amerykańskim ośrodku Soldier Hollow. Zwyciężczyni sprintu, Justine Braisaz-Bouchet, zanotowała znaczący spadek. Z awansu na miejsce 26. cieszyć się może natomiast Natalia Sidorowicz - Polka utrzymuje bardzo dobrą formę, stając się powoli liderką naszej kadry. W biegu mężczyzn potężny awans zanotował Johannes Thingnes Boe i umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji Pucharu Świata.

 

Jeanmonnot wyrywa zwycięstwo Vittozzi

Francuzka i Włoszka rywalizowały ze sobą do ostatnich metrów, jednak to na twarzy Włoszki widoczne były wyraźniejsze oznaki zmęczenia. Obie zawodniczki spudłowały po razie. Trzecia zawodniczka na mecie, rodaczka Jeanmonnot - Julia Simon, straciła do triumfatorek ponad minutę. Pozytywnie zaskoczyły czwarta na finiszu Karoline Knotten i szósta Estonka Tuuli Tomingas, które rozdzieliła jedna z najszybszych biathlonistek na trasie, Szwajcarka Lena Haecki-Gross.

Dwie najlepsze zawodniczki sprintu zanotowały gorszy start. Justine Braisaz-Bouchet, rodaczka Jeanmonnot, aż sześciokrotnie spudłowała. Nie pomógł jej wręcz atomowy bieg i uplasowała się na lokacie siódmej, tuż za Estonką. Ingrid Landmark Tandrevold, liderka klasyfikacji generalnej, spadła z lokaty drugiej aż na jedenastą. W postawie leżącej była bezbłędna, a w "stójce"... zanotowała sześć pudeł!

Natalia Sidorowicz nieco awansowała, zajmując 26. pozycję (pudłowała dwa razy). Podobnie jak w sprincie, kilka punktów do swojej kolekcji dopisała też Joanna Jakieła - za miejsce 37. Pozostałe Polki skończyły bieg w piątej dziesiątce  - Kamila Żuk dobiegła 41., zaś Anna Mąka - 46.

 

Wyniki

 

Gorąca głowa Jacquelina, genialny Johannes Boe

Z rywalizacji o zwycięstwo w biegu pościgowym panów dość szybko odpadł najlepszy w sprincie Éric Perrot, a także sensacyjny Norweg Johan-Olav Botn. Długo wydawało się, że zdecydowanie wygra "szybkostrzelny" Émilien Jacquelin, lecz trzecie strzelanie przekreśliło jego nadzieje. Francuz posyłał pociski niemalże na oślep, pudłując trzy razy. Najlepsi okazali się, można powiedzieć - jak zwykle - norwescy bracia Boe. Tym razem Johannes Thingnes pokonał Tarjeia, lecz warto odnotować, iż aktualny posiadacz Kryształowej Kuli startował... jako siedemnasty, z minutą straty do Perrota! Skład podium, niejako na otarcie łez, uzupełnił Jacquelin.

Punkty Konrada Badacza

Warto docenić przyzwoity występ jedynego Polaka w stawce. Konrad Badacz pudłował dwa razy, lecz nadrobił sześć lokat i zdobył 4 pucharowe punkty za 37. miejsce. Widać, że biegi pościgowe stają się specjalnością młodego biathlonisty z Jeleniej Góry.

 

Wyniki

Biegi pościgowe były ostatnim akordem rywalizacji w stanie Utah. Przed zawodnikami jeszcze tylko jeden pucharowy długi weekend - w przyszłym tygodniu najlepsi biathloniści powalczą w Kanadzie, w Canmore.

żródło: informacja własna

 

 

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%