Przebywające na zgrupowaniu w Lenzerheide polskie biathlonistki rywalizowały w testowych zawodach na dystansie 8 km. Najlepszą formę zaprezentowała Monika Hojnisz, która zajęła w międzynarodowej obsadzie odpowiednio dziesiąte i piąte miejsce.
?php>Rywalizacja miała też charakter kwalifikacji do PŚ w Pokljuce, więc nie były to li tylko towarzyskie zawody. Poza naszymi reprezentantkami wystąpiły zawodniczki z Francji, Ukrainy, Słowacji i Łotwy. Rywalizacja odbywała się na dystansie 8 km z dwoma próbami na strzelnicy (za pudło doliczano 25 sek.). W pierwszym dniu zwyciężyła Anais Bescond (Francja) przed Oleną Pidruszną (Ukraina) i Celią Aymonier (Francja). Tuż za Hojnisz uplasowała się Kinga Zbylut (czyli jeszcze niedawno Mitoraj) - była jedenasta i Kamila Żuk (dwunaste miejsce). Zawodniczki dobre biegały, ale gorzej wypadały na strzelnicy - Hojnisz i Zbylut pudłowały dwa razy, zaś Żuk trzy - tej ostatniej nie pomógł nawet najlepszy czas biegu. Słabiej zaprezentowała się Karolina Pitoń - była 21.
?php>W drugim dniu Hojnisz z jednym pudłem ustąpiła tylko Francuzkom - wygrała Enora Latulliere przed Aymonier i siostrami Pauliną i Ivoną Fialkovymi ze Słowacji. Raz spudłowała też Zbylut i zajęła pozycję ósmą. O dwa miejsca przed czwartkową zwyciężczynią Bescond. Świetnie biegająca Żuk znów nie błysnęła na strzelnicy i z trzema pudłami była trzynasta tylko o jedno miejsce przed dobrze strzelającą (z jednym błędem) Pitoń.
?php>źródło: Twitter/Tomasz Sikora
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz