Fani narciarstwa alpejskiego będą musieli dziś obejść się smakiem. Nie tylko supergigant kobiet został odwołany. Nie odbędzie się też dziś slalom gigant mężczyzn w Santa Caterinie. Padający śnieg i zagrożenie lawinowe były powodem decyzji organizatorów o przesunięciu go na jutro.
?php>?php>
?php>
fot. Janis Blaus via flickr.com?php>
Niewątpliwie jedynym pocieszeniem dla spragnionych rywalizacji narciarzy jest fakt, iż zawody nie zostały definitywnie odwołane i jutro zaplanowane jest ich odbycie. Oczywiście rywalizacja w poniedziałek nigdy nie zgromadzi tylu telewidzów (widzów nie będzie w ogóle, jak to w covidowej rzeczywistości), ile niedzielna. Niemniej im mniej odwołanych zupełnie zawodów, tym dla dyscypliny po prostu lepiej.
?php>Dlatego musimy poczekać do jutra z odpowiedziami na palące pytania. Do najważniejszych należy to, czy Henrik Kristoffersen przełamie zła passę i zajmie sobie należne miejsce w czołówce? Czy reprezentanci dwóch post-jugosławiańskich krajów - Filip Zubcic z Chorwacji i Zan Kranjec ze Słowenii utrzymają olbrzymią formę? Czy Alexis Pinturault z Francji pokaże, iż wczorajszy drugi przejazd był li tylko jednorazową wpadką. Czy Marco Odermatt udźwignie dość niespodziewaną rolę lidera klasyfikacji gigantowej? Przekonamy się o tym - jak dobrze pójdzie - jutro.
?php>źródło: własne
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz