Alpejski PŚ w Hinterstroder: Pinturault najlepszy w slalomie gigancie
Alexis Pinturault ma ostatnio całkiem niezły okres. W zbliżającym się już do końca miesiącu lutym miał do tej pory dwa zwycięstwa w zawodach Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim, a dziś dołożył do tego kolejne – w slalomie gigancie w Hinterstroder.
Francuz wygrał również poprzedni slalom gigant w Yuzawa Naeba oraz kombinację w Chamonix. W całym sezonie 2015/2016 ma w sumie 4 wygrane, bowiem zajął również pierwsze miejsce w kombinacji w Wengen 22 stycznia. Podobnie jak w Yuzawa Naeba i Chamonix Alexisowi na podium towarzyszył rodak. Tym razem był to Thomas Fanara (+0.92 s), który zajął trzecie miejsce. Dwóch Francuzów przedzielił Austriak Marcel Hirscher (+0.79 s).
Po pierwszym przejeździe sytuacja wyglądała podobnie, ale na drugim miejscu znajdował się Niemiec Stefan Luitz, a Marcel Hirscher był czwarty. Luitz w drugiej części zawodów nie poradził sobie już tak dobrze i spadł na piąte miejsce, zaś Hirscher awansował na drugie. O jedną pozycję w stosunku do pierwszego przejazdu poprawił się Henrik Kristoffersen, który został sklasyfikowany na czwartej pozycji. Szoste miejsce w końcowej klasyfikacji zajął Felix Neureuther. Na tej samej pozycji był również na półmetku. Jedną z rewelacji zawodów był Norweg Axel William Patrickson startujący z 47 numerem. Zajął on 20. miejsce zdobywając pierwsze w karierze punkty PŚ. Po niemal roku przerwy do udziału w zawodach w slalomie gigancie powrócił Carlo Janka. Szwajcar z powodu problemów z plecami postawił w tym sezonie głównie na konkurencje szybkościowe, rezygnując z giganta – konkurencji w której zdobył złoty medal olimpijski. Dziś był on 22.
