fot.: xc-ski.de?php>
?php>Przed zbliżającymi się letnimi igrzyskami olimpijskimi coraz częściej mówi się o dopingu. The New York Times opublikował niedawno raport, w którym wskazuje się podejrzenia co do rosyjskich sportowców, zdobywających medale podczas igrzysk w Soczi.
?php>Mechanizm zorganizowanego na wielką skalę oszustwa podczas igrzysk zimowych w Soczi wyjawił szef rosyjskiego laboratorium antydopingowego w Moskwie Grigorij Rodczenko. Wśród nazwisk sportowców opublikowanych na łamach The New York Times jest Aleksandr Legkow. Ten rosyjski biegacz wywalczył podczas igrzysk w Soczi złoty medal na 50 km stylem dowolnym a także srebro w sztafecie. Biegacz nie chce komentować zarzutów, ale jego były trener Reto Burgermeister podkreśla, że oszukiwanie nie miało miejsca. - Byliśmy z Aleksandrem przed i po Soczi w wielu krajach Europy, gdzie został wielokrotnie sprawdzony. To byłoby niemożliwe oszustwo - mówił Reto Burgermeister.
?php>Rodchenkov wytłumaczył gazecie The New York Times, że próbki zdawane przez rosyjskich sportowców były podmieniane w laboratorium nocą. Rosyjski minister sportu Witalij Mutko powiedział agencji prasowej Tass, że wszystkie informacje opublikowane przez amerykański dziennik, to wierutne kłamstwo i spisek przeciwko Rosji. - Ponownie nasz sport jest atakowany. To są zarzuty, a nie fakty - mówił Mutko. Minister sportu podkreślał, że nagonka na rosyjskich sportowców może być wynikiem klimatu politycznego. Do sprawy odniósł się także Wladimir Putin, który podkreślił, że w kraju zostanie wzmocniona kontrola antydopingowa. Rosjanom zależy na poprawie reputacji. Czy Legkov i jego koledzy faktycznie startowali na dopingu, okaże się przy okazji kolejnej próby badania sprawy.
?php>Źródło: xc-ski.de/nrk.no
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz