fot. Roman Avdagić / rom@nski photo / CC BY?php>
Zgodnie z kilkuletnią tradycją zapoczątkowaną w sezonie 2012/2013, podczas finałów Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim, poza rywalizacją indywidualną, rozgrywane są także zawody drużynowe. Właśnie takie zmagania odbędą się jutro w miejscowości El Tarter w ośrodku narciarskim Grandvalira.
?php>W jutrzejszych zawodach, rozgrywanych w formule slalomu równoległego drużyn mieszanych, wystąpi dziewięć drużyn, składajacych się z minimum czterech, a maksymalnie z sześciu alpejczyków (w każdej rundzie wystąpić mogą dwie kobiety i dwóch mężczyzn). Pojawi się osiem reprezentacji najwyżej sklasyfikowanych w Pucharze Narodów oraz drużyna gospodarzy, czyli zawodnicy z Andory. W związku z tym, że drużyn nie wystawiają Stany Zjedonczone i Słowenia, do zawodów zakwalifikowana została dziesiąta w rankingu Kanada. W pierwszej rundzie zmierzą się tylko Kanadyjczycy i Andorczycy. Wygrana z tych z ekip zmierzy się w ćwierćfinale z Austrią, w składzie której nie ma triumfatora Pucharu Świata - Marcela Hirschera - co nie jest żadną niespodzianką. Pozostałe reprezentacje są już sparowane i zestawienie par w 1/4 finału przedstawia się następująco:
?php>Austria - wygrany z pary Kanda/Andora?php>
Francja - Norwegia?php>
Włochy - Niemcy?php>
Szwecja - Szwajcaria
?php>W tym sezonie zawody drużynowe odbyły się na Mistrzostwach Świata w narciarstwie alpejskim w Are. Złote medali zdobyli tam Szwajcarzy, srebrne Austriacy, a brązowe Włosi, choć wstępnie z medalu cieszyli się Niemcy. Na ich nieszczęście, zdyskwalifikowany został Linus Strasser za przejechanie nartą ze złej strony tyczki i w związku z tym po chwili radość od reprezentacji Niemiec przeszła na Włochów. W Pucharze Świata największą liczbę zwycięstw (cztery) w zawodach drużynowych ma reprezentacja aktualnych mistrzów świata i mistrzów olimpijskich, czyli Szwajcaria. Triumfowali oni w 2016 roku w Sankt Moritz, w 2015 w Meribel i w 2014 w Lenzerheide. Druga pod względem zwycięstw jest Szwecja. Zawodnicy spod znaku trzech koron zwyciężyli w dwóch poprzednich sezonach, w 2018 roku w Are i w 2017 w Aspen, a także w 2014 roku w Innsbrucku.
?php>Rywalizacja drużynowa będzie okazją do pożegnania się z Pucharem Świata Mattiasa Hargina, który postanowił zakończyć karierę. Szwed nie zakwalifikował się do występu w finałowym slalomie indywidualnym, dlatego jutrzejsze zawody będą ostatnimi w karierze 33-letniego Szweda, który na koncie ma jedno indywidualne zwycięstwo, a w drużynie zdobył trzy medale mistrzostw świata. Miał także swój udział w każdym z trzech zwycięstw reprezentacji Szwecji w Pucharze Świata.
?php>Początkowo zawody planowane były na godzinę 12:00, jednak przełożone zostały na wcześniejszą godzinę i rozpoczną się o 11:00.
?php>?php>?php>Źródło: własne
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz