fot. Dustin Cook / facebook.com/DustinCookSkiRacing?php>
Odwołanie zawodów alpejskiego PŚ mężczyzn w Beaver Creek spotkało się z krytyką Dustina Cooka, vice-mistrza świata w super-G z 2015. Kanadyjczyk jest rozczarowany faktem, że w tym roku nie będzie ścigania na trasie Birds of Prey.
?php>Międzynarodowa Federacja Narciarska dziś w nocy ogłosiła, że zawody w Beaver Creek w tym sezonie się nie odbędą. Winne są temu złe warunki atmosferyczne i mała ilość śniegu w Ameryce. Alepjczycy mieli rywalizować w Beaver Creek za dwa tygodnie (2-4 grudnia). Z decyzją FIS nie chce pogodzić się kanadyjski specjalista od konkurencji szybkościowych Dustin Cook, który w Beaver Creek w 2015 roku zdobył srebrny medal mistrzostw świata. Napisał on na swoim koncie na twitterze - Jestem zdezorientowany, potrzebuję jak najszybszego wyjaśnienia. Jest zimno i pada śnieg. Pogoda na najbliższe 4 dni wydaje się być odpowiednia do naśnieżania. - Kanadyjczyk na odpowiedź nie musiał czekać długo. - Mam nadzieję, że zgodzisz się z tym, że 4 dni to za mało na przygotowanie trasy na Puchar Świata.
?php>Z kolei inny kanadyjski alpejczyk - Phil Brown - zastanawia się dlaczego zawody zostały odwołane jeszcze przed zaplanowaną kontrolą śniegu. Choć nie pojawił się jeszcze w tej sprawie oficjalny komunikat to zawody zostaną prawdopodobnie przeniesione do Val d`Isere.
?php>Źródło: twitter.com/dustincook
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz