Początek sezonu zimowego był bardzo nieudany dla Andrzeja Stękały. Polak po wielu problemach w okresie przygotowawczym został odsunięty od kadry A, a jego skoki zdecydowanie nie napawały optymizmem. W dwóch startach w Pucharze Kontynentalnym nie zdobył ani jednego punktu. Sztab szkoleniowy zdecydował się więc na wysłanie skoczka na zawody niższej rangi. Okazało się to dobrą decyzją.
?php>Stękała podczas dzisiejszych zawodów FIS Cup rozgrywanych w Zakopanem, zajął 3. miejsce. Swoje próby ocenił na zdecydowanie lepsze niż te, które prezentował w ostatnim czasie. Nie są to jednak jeszcze takie skoki jak te, które prezentował nam w zeszłym sezonie. - Wiem, że stać mnie na dużo lepsze skoki, ale od czegoś trzeba zacząć. Spadło się na sam dół to teraz trzeba się od tego dna odbić i iść jak najwyżej - powiedział.
?php>Swoistym dnem w oczach Stękały były jego letnie starty. Zawodnik nie wie do końca, co było przyczyną tak słabych skoków. Wśród mediów spekulowano między innymi o problemach z pozycją najazdową. - Takie są skoki. - wyjaśnił zawodnik z Dzianisza - Czasem wkradnie się mały błąd i nie zwraca się na niego takiej uwagi, bo wydaje się, że jest to po prostu mały błąd. Powiela się go i w ten sposób pojawia się jeszcze więcej błędów.
?php>Wydaje się jednak, że zawodnikowi udało się już uporać z owym błędem. W skokach Stękały znów widoczny jest ten błysk, który tak zachwycił kibiców w zeszłym sezonie. Na razie jednak dobre próby oddawał głównie w Zakopanem, na skoczni, którą doskonale zna. Kwestią czasu jest, czy będzie w stanie powtórzyć owe skoki na innych obiektach. Wszakże zawodnik chce wrócić do dawnej dyspozycji - Chciałbym wywalczyć kwotę na Puchar Kontynentalny i dobrymi skokami w nim, przebić się znowu do Pucharu Świata - wyraził nadzieję.
?php>Szansa na wywalczenie wyższego limitu startowego pojawi się już jutro, podczas drugiego konkursu w Zakopanem. Należy jednak pamiętać, że aktualnie warunki atmosferyczne bardzo przeszkadzają skoczkom. Sroga zima zaatakowała Polskę, dzisiejszy konkurs rozgrywany był przy temperaturze dochodzącej do -30°C. - Bardzo fajnie, że jest tak zimno, jednak mogłoby być trochę cieplej, gdy skaczemy - skarżył się Stękała. Sympatycznemu skoczkowi życzymy zatem, by podczas jego prób zawsze świeciło słońce.
?php>Z Zakopanem dla sportsinwinter.pl, Zuzanna Wydera
?php>?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz