Polskie biathlonistki po wczorajszym wspaniałym występie w sztafecie nie ukrywały wielkiego szczęścia. Podopieczne Michaela Greisa na swoich profilach społecznościowych podziękowały sobie za walkę. Miłe słowa skierowały także do kibiców. Zawodniczki podkreśliły również emocje, które im towarzyszyły. - Dziś emocji było aż nadto... Nawet trener uronił łezkę - przyznała Kamila Żuk na Instagramie.
?php>?php>
?php>
© Stancik/IBU?php>
Biało-czerwone biathlonistki wczoraj z pewnością dostarczyły kibicom sportów zimowych jedne z największych emocji ostatnich tygodni. Przypomnijmy, że zawodniczki trenowane przez Michaela Greisa zajęły świetne szóste miejsce w sztafecie. Polki wspięły się na szczyt swoich możliwości. Dotychczas najlepszym ich startem podczas rywalizacji sztafet w tym sezonie było trzynaste miejsce.
?php>Każda z pań, która dołożyła się do wczorajszego sukcesu, po zmaganiach skomentowała występ na swoich profilach społecznościowych. W sieci pojawiły się także zdjęcia szeroko uśmiechniętej polskiej kadry kobiet. Biegnąca na pierwszej zmianie Kinga Zbylut w swoim wpisie nawiązała do całej zimy i podziękowała wszystkim, którzy dodali jej otuchy, m.in. po nieukończeniu biegu indywidualnego.
?php>https://www.facebook.com/Kinga.Mitoraj.Oficjalna.strona/posts/3854138668006734?php>
- Długo mnie tutaj nie było... Ten sezon jest dla mnie bardzo trudny. Moje indywidualne starty pozostawiały wiele do życzenia. Na każdym treningu, starcie daję z siebie wszystko, ale czasami nawet to jest za mało. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi się pozbierać po biegu indywidualnym, dalej we mnie wierzą i motywują. Cieszę się, pomogłam wywalczyć drużynie 6 miejsce. Przed startem brałybyśmy w ciemno. Dziękuję dziewczynom za walkę, a całemu teamowi za resztę włożonej pracy. Oby coraz więcej takich pozytywnych dni jak dziś - napisała z uśmiechem Kinga na swojej facebookowej stronie.
?php>Podziękowania w stronę dziewczyn i sztabu na Facebooku wysłała Monika Hojnisz-Staręga. - Dziękuję baby za walkę. Wiem, że każda dała z siebie sto procent. Każda przeżyła swój stres. Każda miała pełną mobilizację. I teraz gymby się cieszą. Dziękujemy sztabowi i każdej cegiełce - podsumowała liderka polskiej kadry.
?php>https://www.facebook.com/hojnisz.monika/posts/271746250981826?php>
Kamila Żuk na swoim profilu na Instagramie podkreśliła z kolei wagę emocji, które każda z dziewczyn czuła przy okazji tych zmagań. - O właśnie te chwile utwierdzają, że warto! Mistrzostwa świata dla mnie się kończą... ale za to jakim akcentem. Zapominam o tym, co poszło nie tak (a było tego sporo) i zapamiętuję tę chwilę radości! Dziękuję dziewczynom i trenerowi za wspaniałe emocje, walkę i team spirit. Dziś emocji było aż nadto... nawet Trener uronił łezkę)! Dziękuję wszystkim, którzy są z nami i nas wspierali! Nie zapomnijcie, że jutro kibicujemy Monice - przypomniała mistrzyni Europy.
?php>Ostatnia zmiana należała do Anny Mąki. 28-letnia Polka wytrzymała presję, a po biegu na Facebooku opublikowała długi wpis. W nim podsumowała ostatnie miesiące trudnej pracy i również podziękowała zespołowi.
?php>?php>
Źródło: portale społecznościowe polskich biathlonistek
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz