Zamknij

Oslo mgłą porosło [felieton]

18:33, 08.02.2016 Mateusz Król Aktualizacja: 08:32, 21.02.2016
Skomentuj

635904590509152950 fot. fakt.pl

W Oslo, jak co roku, powiew święta narciarstwa, poczucie klimatu miejsca wyjątkowego w narciarstwie klasycznym i masa polskich kibiców. Szkoda tylko, że widać tego wszystkiego nie było. 

Mgła w Oslo ponoć jest typowa dla tego miejsca, choć jak zauważył Kamil Stoch, od kilku lat, o dziwo, jej nie było. Dlatego też odzwyczaiłem się od tego, klimatycznego, ale niezwykle utrudniającego śledzenie zawodów, urozmaicenia pogodowego. Największe współczucie kieruję w stronę kibiców biegów narciarskich. To jest ich sport, bo dominują jak mogą. Takie święto, taka chwila i takie osiągnięcie... a oni zwyczajnie w świecie, tak mało widzieli. Therese Johaug dokonała wczoraj rzeczy, która przejdzie do historii narciarstwa klasycznego na długo. Nie wiem do czego porównać jej przewagę w biegu na 30 kilometrów. Wydaje mi się, że to do niej będziemy przez najbliższe kilkadziesiąt lat porównywali wszystkie wiktorie na tym dystansie. Mgła nie odebrała radości Teresce, ale atmosfera na trybunach była jakaś ospała. Czyżby Norwegowie też byli już znudzeni brakiem rywalek dla swoich zawodniczek?

Biegi narciarskie mają jednak wciąż jeden, znaczący dla kibiców plus. Zawodów nie odwołuje się z powodu silnie wiejącego wiatru. Fanom skoków narciarskich znowu wczoraj pogoda zagrała na nosie. O ile we mgle widać choć część lotu zawodnika i moment lądowania, to na wiatr wciąż lekarstwa nie znaleziono. Skakać na hali nie będziemy, chociażby Hofer i Tajner na głowie stawali, to o PGE Narodowym niech już zapomną. Chociaż zazwyczaj konkursy na Hollmenkollenbakken są loteryjne, to zawsze szkoda odwołanych zawodów w mekce skoków światowych. Trzeba jednak po raz kolejny zganić FIS. Męczące są już te usilne modlitwy o cud. To zabija popularność tego sportu. Prognozy meteorologów były jasne, a jury zawodów przeciągało to wszystko i przeciągało. Nikogo już nie bawią napisy "Jury meeting in progress" i inne tego typu. Panowie, idźmy po rozum do głowy. Z naturą nie wygramy, ale można podejmować szybsze decyzje. Sponsorzy też wiele nie zarobią na przeciąganej transmisji, z ciągle spadającymi słupkami telemetrycznymi. Chytry dwa razy traci...

Źródło: Informacja własna

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%