fot. Nicolas Garcia / CC BY NC SA?php>
Niestety, włoskiej zawodniczki w narciarstwie alpejskim, Eleny Fanchini, nie zobaczymy podczas tegorocznych igrzysk olimpijskich w Pjongczang. U wicemistrzyni świata w zjeździe z 2005 r. wykryto nowotwór.
?php>Dla reprezentantki Włoch jest to koniec sezonu, a tym samym marzeń o igrzyskach. Na szczęście, lekarze informują, że nowotwór jest o niskim poziomie złośliwości. Fanchini przyznaje, że mimo wszystko ma motywację do wrócenia w przyszłym sezonie. - Robię wszystkie odpowiednie badania w klinice. Moim zamiarem jest powrócenie w przyszłym roku na nartach - przyznaje dwukrotna zwyciężczyni zawodów Pucharu Świata.
?php>Najstarsza z trzech sióstr Fanchini, dodała wpis na swoim Facebooku, informując fanów o swoich przemyśleniach oraz motywacji do powrotu. - Każdy miał do czynienia z trudnymi chwilami, momentami, kiedy życie stawia nas na próbę. Obecnie są wyzwania, przed którymi muszę się powstrzymać, aby móc się wyleczyć. Nie jest to łatwe, ponieważ myślę o poświęceniu, zmęczeniu, celach sezonu, igrzyskach olimpijskich i moich marzeniach. Wszystko znika jak deszcz. W życiu nigdy nie wiesz, co może się stać, ale nie poddaję się, stoję przed nowym wyzwaniem z tak wielką siłą i odwagą, aby wrócić silniejszą i zrealizować swoje marzenia - przyznaje Włoszka.
?php>Źródło: quotidiano.net
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz