?php>
Od ogłoszenia nazwisk, które znalazły się w kadrze A reprezentacji Polski skoczków narciarskich na najbliższy sezon eksperci zastanawiali się, czemu Krzysztof Miętus został w niej umieszczony zamiast będącego w niej wcześniej Jana Ziobry. Trener naszej drużyny, Stefan Horngacher po dwóch miesiącach od ogłoszenia tej decyzji zdecydował się wreszcie ją skomentować.
?php>Nietrudno było zgadnąć, że za decyzją Austriaka stoi coś większego, z góry założone działanie. I tak rzeczywiście dzisiaj to argumentuje - Jan Ziobro nadal jest dla mnie członkiem kadry A. Ale chciałbym go takim ruchem zmotywować do cięższej pracy, wywrzeć na nim trochę presji - mówi Horngacher. Samo przesunięcie ma także mieć wpływ na kadrę B, w której Ziobro ma być liderem i wzorem. Polak jest brakującym ogniwem tego segmentu podzespołów z zeszłej zimy - klasowym zawodnikiem, który pociągnie za sobą resztę. Pierwsze trzy zgrupowania będą jednak wspólne.
?php>Zamiast Ziobry do kadry A wdarł się Krzysztof Miętus, niepunktujący w zawodach Pucharu Świata od 3 lat. W zeszłym sezonie również zawiódł nie zdobywając chociaż jednego "oczka" w Pucharze Kontynentalnym. Dla niego awans do wyższej rangą kadry może być motywacją do wykorzystania być może ostatniej takiej szansy w karierze. Stefan Horngacher ocenia jego możliwości wysoko - Robi postępy, wciąż się poprawia. Widać, że ma spory potencjał, ale musi jeszcze dużo nad sobą przepracować - ocenia trener naszych zawodników.
?php>Źródło : sport.tvp.pl
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz