fot. Irek Trawka?php>
Medalistka olimpijska i mistrzostw świata Krista Parmakoski nie wystartuje w czternastej edycji cyklu Tour de Ski. Fińska biegaczka musiała wycofać się ze względu na chorobę. - Nauczyłam się, że nie warto narażać swojego ciała - napisała na swoim profilu społecznościowym 29-latka.
?php>Międzynarodowa Federacja Narciarska poinformowała o absencji Kristy Parmakoski w czternastym Tour de Ski. Finowie potwierdzili tę informację, dodając, że przyczyną rezygnacji 29-letniej zawodniczki ze startu w prestiżowym cyklu jest choroba. Głos w sprawie zabrał osobisty trener Kristy. - Rano jeszcze trenowała na nartach, ale miała wrażenie, że nie jest w formie. Zdecydowaliśmy wtedy, że najlepiej będzie się wycofać. Nie było alternatywy, decyzja była dość jasna - powiedział Matti Haavisto dla Yle Sports. O rezygnacji z udziału w zawodach odbywających się na przełomie 2019 i 2020 roku poinformowała sama wicemistrzyni świata na swoim profilu na Instagramie. - W ciągu tylu lat nauczyłam się, że nie warto narażać swojego ciała. Starty będą kontynuowane w 2020 roku - napisała Finka.
?php>Dla fińskich kibiców to spory cios - jeśli chodzi o rywalizację pań, to właśnie Parmakoski należałoby dawać największe szanse na ukończenie cyklu nawet w czołowej trójce. Teraz wydaje się, że liderką kadry zostanie Kerttu Niskanen. Krista trenowała pod tour w Szwajcarii od zawodów Pucharu Świata w Davos. W TdS już wcześniej spisywała się bardzo dobrze - w tamtym roku uplasowała się w generalnej klasyfikacji cyklu na trzeciej pozycji, wcześniej była także raz druga oraz czterokrotnie czwarta. - Oczywiście to duże rozczarowanie, kiedy mówimy o głównych zawodach sezonu - dodał fiński trener. W tym sezonie siedmioetapowy cykl faktycznie stanowi dla wielu główny cel ze względu na brak mistrzostw świata czy igrzysk olimpijskich.
?php>Nie trzeba natomiast martwić się o resztę fińskiego teamu - o Parmakoski odpowiednio zadbano. Kiedy Krista doznała objawów, zatrzymała się w Pontresinie i nie przybyła do hotelu drużyny. Była odizolowana. Pojedzie dziś do Zurychu i jutro odleci do domu, aby nie mieć do czynienia z drużyną - zapewnił Haavisto.
?php>?php>
?php>?php>?php>?php>
?php>
?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>Wyświetl ten post na Instagramie.?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>
?php>Post udostępniony przez Krista Pärmäkoski Official (@kristaparmakoski)
?php>?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
źródło: yle.fi
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz