Złoto legendy łyżwiarstwa. Polki wygrały z przeciwnościami

Fot. PZŁS
Właśnie zakończyła się rywalizacja kobiet w łyżwiarstwie szybkim. Na dystansie 1500 metrów najlepszą zawodniczką okazała się niesamowicie utytułowana Irene Wuest z Holandii. Jej łupem padł także olimpijski rekord. Podium uzupełniły Japonka Miho Takagi i Antoinette de Jong. Polki w drugiej i trzeciej dziesiątce.

Cała rywalizacja, jak to zwykle w łyżwiarstwie bywa, rozstrzygnęła się dopiero w ostatnich parach. Najpierw wspaniałym czasem popisała się Marijke Groenewoud. Czas 1:54.970 dawał jej realne szanse na olimpijski medal. Potem na torze stanęła Irene Wuest. Holenderka osiągnęła niesamowity rezultat. Swoją koleżankę z reprezentacji wyprzedziła o 1,7 sekundy i ustanowiła nowy rekord toru, a zarazem rekord wszystkich igrzysk olimpijskich. Poprzedni został ustanowiony 8 lat temu w Soczi. To świadczy o tym, jak szybki jej lód w Pekinie. Rekordzistka świata, Japonka – Miho Takagi wywalczyła srebrny medal. Podium uzupełniła Holenderka, Antoinette de Jong.
Udało się wystartować!
W biegu wystartowały dwie Polki: Magdalena Czyszczoń i Natalia Czerwonka. Obie dopiero kilka dni temu mogły opuścić izolację. To był dla nich niezwykle trudny start. Nie miały tyle czasu do treningów na lodzie, co inne zawodniczki. Mimo wszystko, Natalia zajęła bardzo dobre 19. miejsce. Magdalena, specjalizująca się w dłuższych konkurencjach, zastąpiła dzisiaj Karolinę Bosiek (zawodniczka z Tomaszowa Mazowieckiego dopiero wczoraj przyleciała do Chin), a jej start na 1500 metrów oznacza możliwość uczestnictwa w rywalizacji drużynowej. Dziś zajęła ostatnie, 31. miejsce.
Pełne wyniki zawodów znajdziecie TUTAJ.
Źródło: Informacja własna
- PŚ w Ruce. Polacy wciąż słabo. Kraft najlepszy w serii próbnej - 25 listopada 2023
- PŚ w Ruce. Polacy niepokojąco słabo. Wellinger najlepszy w kwalifikacjach - 24 listopada 2023
- Rusza Puchar Świata w biathlonie – gdzie oglądać? Transmisja TV, stream online - 23 listopada 2023