Zamknij

Włoski zobywca Kryształowej Kuli kończy karierę

18:02, 07.03.2022 Marek Cielec
Skomentuj

Włoskie kadry w narciarstwie alpejskim będą musiały w przyszyłym sezonie radzić sobie bez dwóch długoletnich członków. Mowa o Francesce Marsagli i Manfredzie Moelggu, dla których sezon 2021/2022 jest ostatnim w karierze jako aktywnych alpejczyków. Marsaglia swój pożegnalny występ ma już za sobą, a Moelgg po raz ostatni wystąpi w zawodach we Flachau. 

fot. Rosmarie Knutti © / rk-photography.ch

Zamknięta droga do finału

Supergigant w Lenzerheide był ostatnią konkurencją w jakiej w swojej sportowej karierze jako aktywna narciarka wzięła udział Francesca Marsaglia. 32-letnia Włoszka zajęła w nim 23. miejsce, co nie pozwoliło jej zakwalifikować się do finałowych zmagań, które odbędą się w Courchevel. Ostatecznie Marsaglia zajęła w klasyfikacji supergigantowej dopiero 27. miejsce, a prawo startu w finałach ma 25 najlepszych zawodniczek.

Czas na rodzicielstwo

Również w zjeździe Francesca nie została sklasyfikowana wystarczająco wysoko. W związku z tym, po rywalizacji w Lenzerheide Marsaglia postanowiła ogłosić zakończenie kariery. Włoska zawodniczka przyznała, że poza tym iż jej ciało daje jej znaki, że nie będzie już dłużej w stanie rywalizować na najwyższym światowym poziomie, to będzie także chciała wkrótce zostać matką. Jej największym sportowym sukcesem było zajęcie 3. miejsca w Pucharze Świata w Lake Louise w zjeździe w 2019 roku.

Pożegnanie we Flachau

Z alpejskim Pucharem Świata żegna się także Manfred Moelgg. Podobnie jak w przypadku Marsagli, Moelgg nie będzie mógł wystąpić w finałach Pucharu Świata. Włoch zajmuje obecnie dopiero 36. miejsce w klasyfikacji slalomu, jedynej konkurencji w jakiej jest sklasyfikowany. Teoretycznie ma jeszcze szanse, aby znaleźć się w gronie 25 najlepszych slalomistów sezonu, bo przed nim jeszcze nocne zawody we Flachau w najbliższą środę, ale biorąc pod uwagę dotychczasową formę tego zawodnika jest to dość mało prawdopodobne. Być może zawody we Flachau potraktuje też bardziej na luzie.

40-lat (prawie) minęło jak jeden dzień

Wydaje się, że zakończenie kariery przez Moelgga po sezonie olimpijskim jest dość naturalną sprawą, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w tym roku skończy już 40 lat. Nie imponuje już on taką formą jak przed kilkoma laty, a do igrzysk w rodzimej Cortinie d`Ampezzo pozostały jeszcze 4 lata. Moelgg mógłby mieć też problemy z kwalifikacją na tę imprezę, zwłaszcza, że nie znalazł się w kadrze Włoch na igrzyska w Pekinie. W Pucharze Świata zwyciężył trzy razy i ma również na koncie trzy medale mistrzostw świata (dwa za slalom i jeden za gigant). W sezonie 2007/2008 wywalczył też małą Kryształową Kulę za zwycięstwo w klasyfikacji slalomu.

Źródło: własne

(Marek Cielec)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%