Wisła będzie przygotowana do inauguracji PŚ. "Zawody odbędą się w dobrych warunkach"

Polska Agencja Prasowa podała dziś informację o problemach z przygotowaniem skoczni w Wiśle-Malince na inaugurację Pucharu Świata w skokach narciarskich. W rozmowie z naszym portalem Andrzej Wąsowicz zapewnił, że nie ma zagrożenia odwołania zawodów, a w samej Wiśle wdrożono już procedury, dzięki którym można być pewnym, że konkursy odbędą się w dobrych warunkach.

Na początku października na skoczni imienia Adama Małysza w Wiśle-Malince ruszyła produkcja śniegu, który posłuży do przygotowania obiektu na inaugurację cyklu Pucharu Świata w skokach narciarskich. Według informacji Polskiej Agencji Prasowej pojawiły się problemy z tym procesem, co miałoby przeszkodzić organizatorom, a nawet postawić pod znakiem zapytania rozegranie konkursów w połowie listopada. Sprawa nie ma się jednak aż tak dramatycznie. Komitetowi w Wiśle nie pomagają wysokie temperatury w Beskidach, ale jednocześnie nie są czynnikiem, który mógłby uniemożliwić przeprowadzenie zawodów.

Dyrektor skoczni w Wiśle-Malince, Andrzej Wąsowicz zapewnił nas, że sytuacja jest pod kontrolą. - Wysokie temperatury oczywiście przyniosły straty, w tym przypadku sięgające około 30-40% do tej pory wyprodukowanego śniegu - stwierdził. - Ale mogę zapewnić, że przy utrzymaniu się takich temperatur przez dłuższy czas, skocznia będzie gotowa. Po tylu latach organizowania LGP i PŚ znaleźliśmy sposób, żeby ten śnieg na 3-4 dni utwardzić środkami, które sprawią, że konkursy odbędą się w dobrych warunkach. Obecnie uruchomiliśmy już drugie urządzenie i sypiemy śnieg na obie maszyny. W tym momencie bylibyśmy gotowi zaśnieżyć cały zeskok obiektu. Później mamy już przygotowane alternatywne źródło produkcji śniegu w sąsiedztwie, rozplanowaliśmy też logistycznie, jak wyglądałby jego przewóz na skocznię - mówił były wiceprezes Polskiego Związku Narciarskiego.

Przez takie przygotowania na skoczni nie będzie można jednak trenować, a przynajmniej nie dłużej niż parę dni przed zawodami. - Termin oddania skoczni na potrzeby zawodów to 16 listopada, gdy odbędą się treningi i kwalifikacje, ale także my, jako organizatorzy chcielibyśmy sprawdzić stan jej przygotowania poprzez udostępnienie na parę skoków treningowych przed samymi konkursami - potwierdził Wąsowicz. - Jeśli pogoda dopisze to zrobimy tak na 2 dni lub w przeddzień zawodów, ale dla nas najbardziej liczy się dobro zawodników i tego, by odbyła się inauguracja - zakończył.

Cała rozmowa z Andrzejem Wąsowiczem pojawi się na naszym portalu w najbliższych dniach. Konkursy Pucharu Świata w Wiśle zaplanowano na dni 16-18 listopada. Otworzą one nowy sezon zawodów w skokach narciarskich, który potrwa do marca 2019 roku. W zeszłej kampanii na skoczni imienia Adama Małysza triumfował Japończyk Junshiro Kobayashi. A jeszcze dziś na naszej stronie ruszy konkurs z biletami na zawody PŚ w Wiśle do wygrania. Bądźcie czujni.

Źródło: informacja własna