Kibice biathlonu mogą odetchnąć z ulgą. Dorothea Wierer zmieniła decyzję i postanowiła kontynuować swoją karierę. - Mam aktualnie bardzo dobrą motywację - przyznała najlepsza zawodniczka ostatnich sezonów.
?php>?php>
?php>
Dorothea Wierer jeszcze kilka miesięcy temu twierdziła, że po mistrzostwach świata w Anterselvie zakończy swoją karierę. Wielu kibiców obawiało się, że po wywalczeniu dwóch złotych medali i Krzystałowej Kuli, Włoszka nie będzie się wahała i powie "dość". W posezonowych rozmowach była tajemnicza, ale zostawiała otwartą furtkę.
?php>- W kwietniu dużo myślałam i dużo się relaksowałam. Postanowiłem spróbować jeszcze raz i oczywiście muszę słuchać swojego ciała, ale teraz moja motywacja jest bardzo dobra - powiedziała w NRK.
?php>Dorothea przyznała, że pandemia koronawirusa pozwoliła jej na swobodną analizę sytuacji. Przed rokiem, kiedy wywalczył pierwszą Kryształową Kulę, musiała udzielać wielu wywiadów. - Pewno razu w Mediolanie skończyłam wywiad o trzeciej w nocy, a o ósmej rano musiałam być na treningu - opowiadała Wierer. Tegoroczna sytuacja, chociaż uderzyła mocno w jej kraj, pozwoliła jej nieco odetchnąć.
?php>Na razie nie wiadomo, jak długo Włoszka będzie jeszcze startowała. - Mam nadzieję, że uda się wystartować w igrzyskach. Nie mogę być tego pewna. Przed nami wyjątkowy rok. Nie wiemy, jak to się potoczy. Myślę jednak, że ostatnim celem będą igrzyska w Pekinie - powiedziała norweskiemu nadawcy Dorothea.
?php>Źródło: NRK
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz